Informację o decyzji Sądu Rejonowego Katowice-Wschód przekazał obrońca podejrzanego Radosław Baszuk. Jak podaje portal TVN24, prokuratura domagała się aresztowania Ch., obawiając się matactwa w związku z grożącą mu karą 10 lat więzienia.
Jednak zdaniem obrońców byłego szefa KNF, nie było podstaw do takiej decyzji. Mają domagać się odstąpienia od decyzji o areszcie.
W połowie listopada „Gazeta Wyborcza” opublikowała nagrania zrobione przez biznesmena Leszka Czarneckiego. Według biznesmena, Ch. proponował mu spokój dla jego banków w zamian za 40 mln zł łapówki.
Marek Ch. miał we wtorek usłyszeć zarzut przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści osobistej przez inną osobę. Jest to informacja od jego obrońcy Ch. - Radosława Baszuka.
Za zarzucany czyn grozi za od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Obrońca byłego szefa KNF poinformował w środę przed wznowieniem przesłuchania, że Ch. nie przyznaje się do winy.
Marek Ch. został we wtorek zatrzymany przez CBA i doprowadzony do prokuratury w Katowicach. Podstawą zatrzymania była ekspertyza nośników dostarczonych przez Leszka Czarneckiego, której dokonało ABW.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl