Mecenas Grzegorz Kowalczyk jest jednym z bohaterów rozmowy byłego szefa Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) Marka Ch. z milionerem Leszkiem Czarneckim. Jak ustalił Onet, Kowalczyk pracował bezpośrednio dla Komisji, ale nie widnieje w żadnym wykazie.
Portal dotarł do kopii opinii prawnej sporządzonej przez mec. Kowalczyka dla KNF w październiku 2017 r. W wykazie umów zawartych przez Komisję z 2017 r. nie ma jednak ani słowa o tym zamówieniu.
Kowalczyk to prawnik, którego aresztowany niedawno były szef KNF Marek Ch. polecał do pracy w banku Getin Noble Bank Leszka Czarneckiego.
Jak się okazało, Grzegorz Kowalczyk nie tylko otrzymywał propozycje pracy dzięki rekomendacji szefa KNF, ale też zarabiał bezpośrednio na zleceniach Komisji.
Kopia sporządzonej przez niego opinii prawnej z 4 października 2017 r. dotyczy projektu umowy najmu powierzchni biurowej przez Urząd Komisji Nadzoru Finansowego przy ul. Pięknej w Warszawie.
Grzegorz Kowalczyk na kilku stronach analizuje propozycję umowy, która przewidywała wynajęcie przez Komisję biur na dziesięć lat i wyposażenie ich przez właściciela budynku "pod klucz".
Prawnik wskazuje na luki w umowie i sugeruje korektę kilku zapisów – ustalił Onet. Nie było to jedyne zlecenie realizowane przez mec. Grzegorza Kowalczyka dla KNF.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl