Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało we wtorek byłego szefa Komisji Nadzoru Finansowego Marka Chrzanowskiego. W prokuraturze w Katowicach usłyszy zarzuty korupcyjne.
Zdaniem posła PO Jarosława Urbaniaka, do zatrzymania doszło o 20 dni za późno.
- Przez 20 dni pan Chrzanowski zauważył, że powoli zaczął zostawać kozłem ofiarnym afery KNF. Cóż robi kozioł ofiarny? Zaczyna się bronić i z tego powodu, żeby zamknąć usta panu Markowi Chrzanowskiemu dzisiaj rano go zatrzymano - powiedział polityk cytowany przez PAP.
Z kolei posłanka PO Marta Golbik poinformowała o złożeniu do NBP wniosku „w trybie dostępu do informacji publicznej o udostępnienie wykazu spotkań prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego z b. przewodniczącym Komisji Nadzoru Finansowego Markiem Chrzanowskim oraz szefem Getin Noble Banku Leszkiem Czarneckim”.
Posłanka chce także dostać kopię tzw. księgi wejść do budynku NBP od 1 marca do 27 listopada br.
Ponadto zawnioskowała o kopię sporządzonych przez NBP dokumentów i analiz dot. ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym oraz innych ustaw i projektów ustaw, w których pojawiają się przepisy lub propozycje dot. sanacji banków.
- Liczymy na współpracę, liczymy na to, że prezes NBP, żeby oczyścić się z zarzutu, pozbyć się podejrzeń, które pojawiają się w tej sprawie, pojawi się na najbliższym posiedzeniu Sejmu, żeby złożyć wyjaśnienia. Póki co wnioskujemy o dokumenty, które pozwolą nam rozwiać te wątpliwości - powiedziała posłanka PO.
Afera KNF to efekt publikacji w "Gazecie Wyborczej", że w marcu 2018 r. ówczesny przewodniczący KNF Marek Chrzanowski zaoferował właścicielowi Getin Noble Banku Leszkowi Czarneckiemu przychylność dla jego banku w zamian za około 40 mln zł. Miało to być wynagrodzenie dla wskazanego przez szefa KNF prawnika. Po artykule "GW" Chrzanowski złożył dymisję.
Zobacz też: *Pieniądze to nie wszystko. Kandydaci do pracy wymagają od firm coraz więcej *
W połowie listopada prezes NBP Adam Glapiński, pytany był przez dziennikarzy w Jasionce podczas kongresu 590, czy brał udział w spotkaniu z Leszkiem Czarneckim i ówczesnym prezesem KNF Markiem Chrzanowskim.
- Nie pamiętam dobrze tych dat. Było jedno takie spotkanie i może ono było właśnie wtedy. Było takie krótkie spotkanie kurtuazyjne ze świadkami w gronie kilku osób, z notatką w ramach wszystkich procedur, na którym - o ile pamiętam - to pan Czarnecki przedstawił swoje zobowiązania wobec swojego banku w ramach porozumienia, które zawarli z KNF. Taki sukces, takie uwieńczenie długich negocjacji i rozmów. Normalna, naturalna rzecz - powiedział Glapiński.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl