- Nie ma podstawowych elementów, by zacząć śledztwo. Ktoś próbuje rozchwiać polski system bankowy. To szkodnictwo najwyższego rzędu - powiedział Adam Glapiński w programie "Gość Wiadomości" w TVP.
- Jestem w kontakcie z inwestorami z całego świata. Inwestują w Polsce nie dlatego, że pojawi się mniej przyjemny artykuł, ale dlatego, że Polska ma bezpieczny system - ocenił Glapiński. Jak zapewnił "jeśli chodzi o prywatne osoby, które mają oszczędności w dowolnym banku, mają w pełni zagwarantowane depozyty do 100 tys. euro".
Adam Glapiński, prezes NBP, w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w TVP mówił, że KNF nie znajduje się pod jego nadzorem, ale pod nadzorem premiera. - Od początku kadencji domagam się, by KNF wróciła pod nadzór NBP, bo NBP to najpotężniejsza i najbogatsza instytucja gwarantująca bezpieczeństwo - dodał Glapiński.
- Nie ma podstawowych elementów, by zacząć śledztwo. Dwie osoby próbują rozchwiać polski system bankowy. To szkodnictwo najwyższego rzędu - powiedział, odnosząc się do dziennikarzy "Gazety Wyborczej", którzy poinformowali w poniedziałek o aferze.
- Apeluję do polityków i dziennikarzy, by nie mieszali systemu bankowego i finansowego do rozgrywek politycznych - dodał szef NBP. Został zapytany również o rolę Romana Giertycha w kontekście afery KNF. - Nie wciągnie mnie pan w wyrażanie opinii o poszczególnych prawnikach. Koń, jaki jest, każdy widzi - zakończył odpowiedź.
Zapytany o to, czy kontaktuje się z Chrzanowskim, powiedział: „staram się unikać kontaktu ze względu na czystość prawną.” O samym Marku Chrzanowskim, byłym szefie KNF, mówił że znał go jako uczciwego i działającego profesjonalnie.
Na pytanie o to, iż sam Glapiński mógłby być nagrany przez Leszka Czarneckiego, gość TVP Info odpowiedział: "Świadectwo wystawia sobie osoba, która nagrywa wszystkich swoich rozmówców."
Szef NBP mówił też o systemie bankowym w Polsce. Jak zaznaczył, "wszystko wskazuje na to, że klienci polskiego systemu, który uchodzi za najbezpieczniejszy w Europie, mogą być całkowicie spokojni i bezpieczni."
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl