Kwaśniak (zgadza się na podawanie swojego pełnego nazwiska) był wiceszefem KNF w latach 2011–2017. Za jego czasów KNF alarmowała w sprawie nieprawidłowości w SKOK Wołomin.
"Gdy w wyniku działań Komisji SKOK Wołomin objęto śledztwem, Wojciech Kwaśniak został ciężko pobity. Wynajęci przez SKOK sprawcy zaatakowali go przed domem. Przez wiele miesięcy leżał potem w szpitalu" - podaje "Wyborcza".
- To oburzające, cztery lata temu Wojciech Kwaśniak omal nie został zabity w związku z tą sprawą, dzisiaj ci, którzy zlecili zamach na niego, są na wolności, a on sam jest zatrzymany pod absurdalnymi zarzutami - powiedział gazecie mec. Naumann, pełnomocnik m.in. Kwaśniaka.
- Moim zdaniem jest to akcja mająca na celu rozmycie afery KNF pod rządami PiS. Wskazanie, że jest to instytucja, w której zawsze działo się coś nieprawidłowego. Tym bardziej, że ze SKOK-iem Wołomin związani są prominentni politycy PiS - skomentował dla money.pl były premier rządu PiS Kazimierz Marcinkiewicz.
- Warto zauważyć, że PiS, a także Lech Kaczyński, gdy był prezydentem, robili wszystko, by SKOK-i nie podlegały nadzorowi KNF i dopiero po rządach Andrzeja J. udało się doprowadzić do podporządkowania SKOK-ów temu nadzorowi - podkreślił.
- Obawiam się, że Marek Chrzanowski zostanie kozłem ofiarnym tej afery, a wiadomo że nie mógł działać sam - dodał.
W czwartek rano funkcjonariusze CBA zatrzymali byłego przewodniczącego KNF Andrzeja J.i sześciu podległych mu urzędników. Wszyscy zatrzymani mają usłyszeć zarzuty popełnienia przestępstw o charakterze urzędniczym.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl