Będę przyjeżdżał do Krynicy - deklaruje money.pl Jan Krzysztof Bielecki, odpowiadając na słowa Włodzimierza Cimoszewicza, który zapowiedział, że na kolejne Forum Ekonomiczne nie przyjedzie. Powodem ma być upolitycznienie wyrażone w głównej mierze nagrodą Człowieka Roku dla Jarosława Kaczyńskiego.
- Ja pamiętam również polityzację Krynicy. Pamiętam, jak przejmowali władzę stronnicy pana premiera Cimoszewicza w 1993 roku i Krynica wtedy euforyczna witała powrót starych-nowych - mówi money.pl Jan Krzysztof Bielecki.
Były premier i szef Pekao stwierdza, że widział już wiele "zawirowań koniunkturalnych".
- Nie udawajmy, że po raz pierwszy ma to miejsce - mówi. - Biznes widocznie ma swój poziom realizmu, czy też cynizmu, jak niektórzy mogą powiedzieć. Politycy też chodzą i się uśmiechają. Krynica jest specyficzną imprezą - dodaje.
Pytany o nagrodę Człowieka Roku dla Jarosława Kaczyńskiego, stwierdza, że wybór jest "intrygujący", ale dodaje, że skoro kapituła tak zadecydowała, to trzeba ten wybór uszanować.