- Nie wiem, dlaczego mielibyśmy pomagać kredytobiorcom, których dochody sięgają 30-40 tysięcy złotych miesięcznie - mówi w rozmowie z money.pl Krzysztof Kalicki, prezes Deutsche Bank Polska.
Według prezesa Deutsche Bank Polska ustawa - bez względu na to, czy mowa o pokryciu 50 czy 90 procent kosztów - jest zła. Dlaczego? Bo jego zdaniem dotyczy "jednej grupy klientów" i "nie wiadomo, dlaczego za nich mieliby płacić inni klienci w przyszłości".
- Kredyty we frankach brali kredytobiorcy dobrze sytuowani i nie ma wątpliwości, że to grupa ludzi, którzy doskonale obsługują te kredyty. Mówię to z całym przekonaniem - podkreśla Krzysztof Kalicki. A protesty frankowiczów kwituje sformułowaniem, że "kto głośniej krzyczy, ten więcej dostaje".
Zamiast obecnej ustawy szef Deutsche Bank Polska proponuje stworzenie funduszu dla tych kredytobiorców, którzy rzeczywiście znaleźli się w potrzebie.
Prezydium sejmowej komisji finansów nie zajęło się poprawkami Senatu do ustawy o frankowiczach. Powód? "Duże wątpliwości konstytucyjne". A to oznacza nici z ustawy, bo zgodnie z zasadą dyskontynuacji projekty, których Sejm nie zdąży uchwalić przed wyborami, nie przechodzą do następnej kadencji - więcej tutaj.