Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Materiał partnera
|

Tysiące zagranicznych studentów w Polsce. Ma być ich jeszcze więcej

11
Podziel się:

Zanim Kopernik dokonał wielkich odkryć, studiował w Bolonii, a Skłodowska – na paryskiej Sorbonie. Dla świata nauki globalna wymiana myśli i wspólne międzynarodowe badania są jak powietrze – bez nich nie ma rozwoju.

Tysiące zagranicznych studentów w Polsce. Ma być ich jeszcze więcej
(Stefan Maszewski/REPORTER)

Zanim Kopernik dokonał wielkich odkryć, studiował w Bolonii, a Skłodowska – na paryskiej Sorbonie. Dla świata nauki globalna wymiana myśli i wspólne międzynarodowe badania są jak powietrze – bez nich nie ma rozwoju. Według tegorocznego rankingu magazynu Times Higher Education najlepiej tym międzynarodowym powietrzem oddycha się na uniwersytetach w Szwajcarii, Hong Kongu, Singapurze, Wielkiej Brytanii, Australii, Danii, Austrii i Holandii.

Dziś w Polsce studiuje około 70 tysięcy obcokrajowców (ponad połowa to Ukraińcy), siedem razy więcej niż w 2005 roku. Jest to jednak ciągle bardzo mało, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę drugi najważniejszy czynnik umiędzynarodowienia, czyli proporcje wśród pracowników naukowych: ledwie 3 proc. akademików na polskich uczelniach pochodzi z zagranicy. Ministerstwo nauki i szkolnictwa wyższego uznaje umiędzynarodowienie za „jedną z największych słabości” polskich ośrodków naukowych i od kilku lat zmianę tej sytuacji traktuje jako swój priorytet.

Co istotne, umiędzynarodowienie to nie tylko szansa na podniesienie poziomu uniwersytetów, ale też bardzo wymierne korzyści finansowe z przyjmowania zagranicznych studentów. Potencjalny rynek jest ogromny, bo obejmuje nie tylko Unię Europejską (słynny program Erasmus), Ukrainę czy Białoruś, ale rozciąga się aż po daleką Azję.

O przyszłości polskich uczelni na Forum w Krynicy

Jak przyspieszyć umiędzynarodowienie uczelni? Czy należy oprzeć ofertę na „wyspach doskonałości”, pojedynczych kierunkach, jak np. medycyna, o wyrobionej już na świecie renomie? Jak skutecznie konkurować z innymi placówkami i promować ofertę uczelni na rynkach edukacyjnych o największym potencjale? Czy liczy się tylko oferta edukacyjna?

Na te pytania spróbują odpowiedzieć uczestnicy panelu dyskusyjnego _ Kuszenie studenta. Umiędzynarodowienie uczelni dzisiaj i jutro _, który odbędzie się 6 września w ramach XXVIII Forum Ekonomicznego w Krynicy. Wśród gości znajdują się rektorzy szkół wyższych, międzynarodowi eksperci od edukacji wyższej i przedstawiciele organizacji studentów zagranicznych w Polsce.

krynica 2018
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(11)
WYRÓŻNIONE
ZK590
6 lat temu
Niech przyjeżdżają. Etaty dla zatrudnionych są potrzebne. Mogą "studiować" np. Zdrowie Publiczne a potem zostać akwizytorem różnych cudownych pastylek.
Zdrowy rozsąd...
6 lat temu
Studenci z Ukrainy koncentrują się najcześciej na pobieraniu zasiłków socjalnych i korzystaniu z przywilejów (dotowane akademiki, karty stołówkowe), a następnie kombinują jakby tu zostać jak najdłużej na uczelni (kolejne kierunki, studia doktoranckie). W ten sposób blokują kariery naukowe rodzimym studentom, a ponadto obciążają nasz budżet. Pieniążki wydają na Ukrainie lub przesyłają, a studia w Polsce to albo trampolina do kariery u nas kosztem Polaków, albo koszt polskiego podatnika wykształcenia Ukraińca/Ukrainki dla ich ojczyzny ... Smutne
Dawid
6 lat temu
Na koszt polskiego podatnika :) nikt przecież tego z zewnatrz nie finansuje. Poza tym ci ludzie (nawet Polacy) zaraz po.ukonczeniu studiów wyjeżdżają z kraju więc prawda jest taka, że za pieniądze polskich podatników kształcą się późniejsi pracownicy Niemiec, Francji, USA itd.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (11)
Jymynyby
6 lat temu
Studia na calym swiecie sa platne i to nie malo. Widac Polakow stac aby sponsorowac tysiace zagranicznych studentow , brawo poprostu brawo
Zdrowy rozsąd...
6 lat temu
Studenci z Ukrainy koncentrują się najcześciej na pobieraniu zasiłków socjalnych i korzystaniu z przywilejów (dotowane akademiki, karty stołówkowe), a następnie kombinują jakby tu zostać jak najdłużej na uczelni (kolejne kierunki, studia doktoranckie). W ten sposób blokują kariery naukowe rodzimym studentom, a ponadto obciążają nasz budżet. Pieniążki wydają na Ukrainie lub przesyłają, a studia w Polsce to albo trampolina do kariery u nas kosztem Polaków, albo koszt polskiego podatnika wykształcenia Ukraińca/Ukrainki dla ich ojczyzny ... Smutne
Koledzy
6 lat temu
Nie chcemy ukraincow w Polsce oni hamują nasz wzrost płac
ona
6 lat temu
Fajnie, Polska powinna otworzyc sie na studentow. Ja studiowalam w Danii i tak cool nie bylo. Kiedys nauczyciel zapytal sie mnie co ja w ogole tu robie,i to ze studenci z polski sa malo ogarnieci. Zmienilam Ersmusa na Niemcy. Wyklady po angielsku i swetny papier. Poland be cool!
Hmmm
6 lat temu
Jak to???W/g Targowicy,bolków i Brukseli(w/g niejakiego Guja),Polska to kraj faszystowski i izolowany!!!!!