Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Młodzi Polacy garną się do zawodów medycznych. Kształcą się w Polsce, by wyjechać na Zachód?

22
Podziel się:

Mam nadzieję, że ci młodzi lekarze i pielęgniarki, którzy teraz się kształcą, będą pracowali w Polsce. Po to są zachęty, które przygotowaliśmy - mówi minister zdrowia.

Młodzi Polacy garną się do zawodów medycznych. Kształcą się w Polsce, by wyjechać na Zachód?
(Robert Wozniak)

Dwa lata temu lekarskiego fachu uczyło się ponad 3 tysiące studentów, w tym – o 1,5 tysiąca więcej. Szkoli się też coraz więcej pielęgniarek. Nowi specjaliści zasilą polskie szpitale czy wzmocnią kadrę medyczną za granicą?

- Mam nadzieję, że ci młodzi lekarze i pielęgniarki będą pracowali w Polsce. Po to są te wszystkie zachęty, które przygotowaliśmy - powiedział money.pl minister zdrowia Łukasz Szumowski, z którym rozmawialiśmy podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy. - Chodzi m.in. o bon dla lekarzy specjalizujących się, który wymaga odpracowania dwóch lat z pięciu po skończonej specjalizacji w Polsce, czy też programy dla pielęgniarek, stypendia dla ostatnich dwóch lat. To jest niezwykle ważne bo aż 30 proc. pielęgniarek nie wchodziło do pracy w swoim zawodzie, nie odbierało prawa do wykonywania zawodu. To się na szczęście już zaczęło odwracać. Już mamy więcej pielęgniarek pracujących w systemie.

Głównym czynnikiem decydującym o wyborze miejsca pracy jest jednak pensja.

- To prawda, ale nie tylko. Z rozmów, które odbywam, wynika że równie ważna jest jakość pracy i warunki pracy. To jest także niezwykle ważne - zaznacza szef resortu zdrowia. - Wzrost pensji w systemie ochrony zdrowia konsumował dużą część wzrostu nakładu środków w ogóle na ochronę zdrowia. Ale to było nieuniknione, bo pensje w służbie zdrowia rosły najwolniej w porównaniu do innych gałęzi gospodarki.

Fizjoterapeuci czują się pomijani w rozmowach z ministerstwem. Ich średnie pensje oscylują w granicach 2,1 tys. zł. Społeczeństwo się starzeje i z tego punktu widzenia docenienie zawodu fizjoterapeuty wydaje się zasadne.

- Jesteśmy w stałym dialogu z tym środowiskiem - zapewnia Szumowski. - W tej chwili wprowadzamy nowe rozwiązanie terapeutyczne, pilotaż dostępu do fizjoterapeuty. W tej chwili ta praca polega na tym, że fizjoterapeuta wykonuje to, co lekarz wypisze na skierowaniu. Wiemy, jak to działa w sektorze prywatnym. Płaci się i korzysta z usług, które nas interesują. W placówkach publicznych trzeba przejść przez gabinet lekarza pierwszego kontaktu, potem ortopedy i to wszystko trwa. Chcemy umożliwić pacjentom skorzystanie bezpośrednio z pomocy fizjoterapeuty. O to postulują także sami fizjoterapeuci. Jeśli chodzi o pensje, nie wszystkie postulaty jesteśmy w stanie spełnić, bo możliwości są ograniczone a pieniądze muszą pójść także w te obszary, w których poprawę poczują sami pacjenci czyli skrócenie kolejek.

Na program "Money. To się liczy" zapraszamy od poniedziałku do piątku o 9:15 na wp.pl i money.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(22)
WYRÓŻNIONE
kinga
6 lat temu
Trzeba zabrać forsę pasożytom na stołkach i lepiej płacić medykom, albo zrobić jak było w suwerennej Polsce , że muszą zapłacić za studia jeżeli wyjadą przed upływem ...lat
Emi
6 lat temu
Ci którzy uczą się za publiczne pieniądze powinni to odpracowywać po szkole. Bo Polski nie stać na szkolenia dla innych . Już dawno to powinno być rozwiązane bo niedługo nie będzie miał nas kto leczyć.
Słoik
6 lat temu
Lekarze składali przysięgę hipokratesa, w trosce o ich zdrowie pojechali leczyć trzy miliony, ponad trzy miliony Polskich obywateli, chylmy przed nimi czoła. Nikt nie wytykał murarzowi, hydraulikowi, elektrykowi, zbrojarzowi, rzeźnikowi, spawaczowi, itd., że wyjechał i nie ma kto Polski budować, nikt mu nie wytykał że za szkołe i materiały w trakcie nauki płacili podatnicy. W Warszawie na hydraulika czeka się tygodnie, nie ma że boli, musi boleć, kran cieknie, rura zapchana, kogo to interesuje, termin i koniec, przyjazd stówę, wymiana baterii kranowej 250-350 złotych 30 minut roboty. Wymiana podkładki teflonowej w przepływowym ogrzewaczu wody siemens (przeciekał, czas oczekiwania prawie trzy tygodnie) dojazd 100 złoty, podkładka 160 złotych, wymiana 280 złotych netto, cena 540 netto, czas naprawy MOŻE GÓRA 25 MINUT. LEKARZE, wizyta 500 złotych netto to winna cena po zniżce. Zacząłem się zastanawiać, zero dokumentacji, zero lokalu, jaki sanepid, zero odpowiedzialności. Panie Morawiecki, jak tu żyć.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (22)
gugi
6 lat temu
Może należy wprowadzić po bezpłatnych studiach medycznych nakaz pracy, np. na 5 lat? Albo płatne studia - innego wyjścia nie widzę
potyl
6 lat temu
No wreszcie cos o fizjoterapii. Sam wyjechalem z Polski bo za 2,1 tys. nie da rady utrzymac rodziny. A prywatnie oczywiscie, da sie zarobic 6-7 dni pracy w tygodniu po 12 godzin a potem nas beda leczyc. Super. Rzad powinien mniej zabierac a nie doplacac do pracy, przestancie rozdawac i zarzadzac nie swoimi pieniedzmi a od razu poprawi sie sytuacja nie tylko fizjoterapeutow ale wszystkich.
wojtek
6 lat temu
100% odpłatności za studia w zawodach deficytowych! Państwo udziela kredytu na studia do spłaty w 10 lat po skończeniu. W tym Państwo zapewnia staże i praktyki w celu podnoszenia kwalifikacji. Tak to powinno wyglądać. Polecam seria USA Przystanek Alaska - po naszemu Przystanek Wylkowyje :)
moje imie
6 lat temu
A oni tylko rozmawiają ze środowiskiem, pracują, postulują ,wprowadzają, zmieniają, reformują a ludzie jak wyjeżdżali tak wyjeżdżają /ostatnio jakby szybciej/
ggjj
6 lat temu
ciekawe gdzie ten komfort pracy i godne wynagrodzenie...?????? w Norwegii, Szwecji a nie w Polsce...
...
Następna strona