Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Materiał partnera
|

E-commerce napędza fintechowe płatności

0
Podziel się:

Kilka sekund i kilkadziesiąt groszy – tyle wystarczy by chiński sprzedawca a AliExpress dostał płatność za prezent zamówiony z Warszawy. Jeszcze niedawno kosztowałoby to kilkukrotnie więcej czasu i pieniędzy. A to nie jest ostatnie słowo fintechowców.

E-commerce napędza fintechowe płatności

Przez dekady zagraniczne transfery pieniężne kojarzyły się głównie z kompromisem, wymuszonym przez banki, przekonujące, że "tak już musi być". Sytuację utrudniał głównie długi łańcuch analogowych pośredników, zwiększających koszty i czas transferu środków. Do tego – przy większych kwotach stosowano elastyczne (czytaj wyższe) koszty transakcyjne i nie gwarantowano kursów wymiany z dnia wysłania pieniędzy (dokładając do tego np. bankowy spread). Dziś brzmi to jak wspominanie zamierzchłych czasów. Ale w rzeczywistości błyskawiczne i tanie zagraniczne płatności stały się możliwe na masową skalę dopiero w ostatnich latach i to dzięki rozwojowi liderów fintechu.

- Dzięki naszym rozwiązaniom, czas transakcji walutowych między dowolnymi bankami z dowolnych rynków wynosi 4 sekundy i to przy bardzo konkurencyjnych kosztach. Z naszych rozwiązań korzysta już m.in. Santander a przewiduję, że w niedalekiej przyszłości technologie oparte na rejestrach rozproszonych będą bankowym standardem – twierdzi Ross D'Arcy, odpowiadający za rozwój amerykańskiego projektu Ripple w Europie, który będzie miał wystąpienie na głównej scenie przyszłotygodniowego Impact fintech'18 w Łodzi.

Boom nadchodzi

To, co napędza rozwój płatności transgranicznych to e-commerce. Zdaniem Joanny Pieńkowskiej-Olczak, country manager PayU w Polsce, to właśnie nad Wisłą i w okolicach rodzi się jeden z najciekawszych rynków dla tego typu usług. W najbliższych latach będziemy świadkami rywalizacji o niemal 40 milionów niekupujących jeszcze przez internet konsumentów z Polski, Czech, Rumunii, Słowacji i Węgier. Tam, łączny wzrost e-commerce w najbliższych 3 latach przekroczy 30 proc.

- Polski e-commerce ze świetnym zapleczem technologicznym oraz wieloma dojrzałymi sklepami online ma wszelkie zasoby, by zagospodarować tę grupę- mówi Joanna Pieńkowska-Olczak.
Są i tacy gracze, którzy stawiają na dość dziewicze – z punktu widzenia Europy – rynki. To podczas Impact fintech'18 w Łodzi Michael Kent, prezes Azimo, opowie m.in. o tym, jak i z kim je zdobywać. W Nigerii Azimo współpracuje już z lokalnym partnerem, Interswitch Group, jednym z największych operatorów płatności na kontynencie.

- Afrykański rynek oznacza bardzo szybko rosnącą populację przy eksplozji nowych użytkowników smartfonów. To oznacza, że np. Nigeria jest jednym z najbardziej ekscytujących miejsc dla fintechu na naszej planecie – podkreśla Michael Kent.

Oczy na Łódź

Jak nadać fintechowej rewolucji właściwą dynamikę? Na to pytanie odpowiedzą liderzy świata fintech, spotkający się 28 i 29 listopada na kongresie Impact fintech'18 w Łodzi (Wytwórnia oraz DoubleTree by Hilton). Impact fintech'18 to 3 sceny, dziesiątki wystąpień, paneli, warsztatów, ponad 2000 uczestników, ponad 150 speakerów i przeszło 100 przedstawicieli mediów. To do Łodzi przyjadą przedstawiciele dziesiątek firm związanych z sektorem fintech np. ING, TransferWise, Ripple, Azimo, Mastercard czy PayU. Nie zabraknie też „dużych” nazwisk ze światowego ekosystemu fintechowego, takich jak m.in. minister Jadwiga Emilewicz, wysocy przedstawiciele Ministerstwa Handlu Zagranicznego Wielkiej Brytanii, Brunon Bartkiewicz (ING Bank Śląski), Bettina Warburg (Animal Ventures) czy Adam Kostrzewa (BGK). Impact fintech'18 to wszystko co ważne i nowe w m.in. sztucznej inteligencji, blockchainie, big data, platformach bankowości internetowej nowej generacji oraz rozwiązaniach prawnych. Dołącz do Impact fintech'18 i doświadcz
najnowszych trendów, zmieniających krajobraz globalnej gospodarki.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)