O tym, że na świecie żyje 1,7 mld nowych klientów banków oraz fintechów i o tym, że pełna bezgotówkowość niesie za sobą potężne ryzyko mówi Drew Propson, liderka projektu inkluzji finansowej w ramach Światowego Forum Ekonomicznego i zarazem jedna ze speakerek na Impact fintech'18 w Łodzi.
Dlaczego w - kontekście globalnym - korzystne jest aby współczesne społeczeństwa były bezgot ówkowe? Got ówka szczęścia nie daje?
Bo nie żyjemy w idealnym świecie, gdzie system finansowy jest skuteczny stabilny i dostępny dla wszystkich grup społecznych i osób spod różnych szerokości geograficznych. A możemy się do tego zbliżyć, ograniczając użycie gotówki na rzecz promowania płatności cyfrowych.
_ Drew Propson, liderka projektu inkluzji finansowej _
Na pewno ucieszą się z tego banki i operatorzy płatności. A zwykli ludzie?
Korzyści z przejścia na technologię cyfrową są wielorakie: płatności cyfrowe utrudniają kradzież i eliminują koszty transportu gotówki. A to ostatnie może oznaczać ogromne oszczędności dla sprzedawców detalicznych. Płatności cyfrowe umożliwiają również osobom indywidualnym jak i firmom budowanie swoich ocen kredytowych poprzez analizę ich danych przez np. AI. Odpowiedzialne zachowanie finansowe jest wówczas szybko widoczne i dostępne, to wszystko przy minimalnych kosztach ze strony np. banku. Benefity dla ogółu to np. nowe linie kredytowe, obniżone oprocentowanie pożyczek lub lepsze, indywidualne oferty produktów ubezpieczeniowych. Cyfrowe usługi finansowe i produkty są biznesowo opłacalnym sposobem na dotarcie do tych, których wcześniej banki czy ubezpieczyciele po prostu nie widzieli, lub nie chcieli zobaczyć. Dlaczego? Bo dotarcie do nich w tradycyjny sposób – przez np. oddział banku lub pośrednika było zbyt drogie.
Jest jednak druga strona tego medalu.
Tak. Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe argumenty, równie ważne jest przyznanie, że społeczeństwo całkowicie bez gotówki niesie ryzyka. Na przykład awarie infrastruktury spowodowane klęskami żywiołowymi lub cyberatakami mogą mieć katastrofalne skutki w środowisku bezgotówkowym. Warto więc zastanowić się nad tymi zagrożeniami i zrozumieć dostępne zasoby w celu ograniczenia ryzyka przed popychaniem społeczeństwa ku idei życia bezgotówkowego. Przy takim podejściu może się okazać, że środowisko typu „cash-lite”, z udziałem gotówki, jest korzystniejsze od obrotu czysto bezgotówkowego.
Co zatem nie działa a co działa w obecnym, wciąż jeszcze "starym" świecie finansowym?
Jednym z największych wyzwań dla osiągnięcia pełnej integracji finansowej setek milionów osób wykluczonych zawsze było to, jak dotrzeć do np. ludności wiejskiej za pomocą przystępnych usług i produktów finansowych. Dlaczego akurat tam? Po prostu zbyt kosztowne było dla tradycyjnych instytucji finansowych "bankowanie" osób z takich rejonów. Nowe technologie to zmieniły, obniżając koszt dostarczania usług. W szczególności mobilne pieniądze umożliwiły dostęp do wcześniej nieubankowionej populacji. Tu najbardziej znanym przykładem jest szybkie wdrożenie i przyjęcie systemu płatności mobilnych M-Pesa, który uruchomiono w Afryce Wschodniej dziesięć lat temu.
Czy bezgot ówkowe płatnoś ci są kluczowym elementem w tej układance? I czy analogowi bankowicze będą musieli to zaakceptować?
Tak, cyfrowe płatności odgrywają tu kluczową rolę. Jednak spójrzmy na to z drugiej strony – paradoksalnie, przejście na bezgotówkową transakcję wiąże się właśnie z ryzykiem wypchnięcia części osób, które już są ubankowione. Weźmy na przykład osobę mającą konto bankowe, korzystającą z niego za pośrednictwem fizycznego oddziału banku i wykorzystującą gotówkę w przypadku większości transakcji. Ta osoba będzie miała mniejszy dostęp do zalet bankowości, jeśli jej konto zostanie przeniesione tylko do internetu. Bariery adaptacji cyfrowych usług są różne: od nieznajomości bankowości internetowej lub braku zaufania do technologii, po brak stałego dostępu do internetu i trudności ze zrozumieniem aplikacji na smartfony. Zatem zamknięcie luki w zakresie integracji finansowej będzie nadal wyzwaniem, a rozwiązania będą musiały uwzględniać wiele różnych perspektyw. Stąd wymóg dalszych inwestycji w infrastrukturę ale i w szkolenia, edukację w zakresie wykorzystania technologii. Także dla tych, którzy już korzystają z usług
bankowych.
To zadanie dla biznesu czy raczej program społeczny wspierany przez organizacje społeczne i polityczne?
Dla wszystkich. Sektor publiczny, sektor prywatny i społeczeństwo obywatelskie odgrywają kluczową rolę w osiągnięciu pełnej integracji finansowej. Docelowo osiągnięcie pełnego włączenia i utrzymania wysokiego poziomu integracji będzie wymagało wsparcia ze strony opłacalnych modeli biznesowych. Takich długoterminowych, gwarantujących, że nowe produkty i usługi zachęcać będą do odpowiedzialnego zachowania finansowego i wniosą dodatkową wartość dla klienta. Równie ważne jest sprzyjające otoczenie regulacyjne, ułatwiające innowacje, a także utrzymujące równowagę, chroniące konsumentów. Społeczeństwo obywatelskie może również wnieść wkład w ekosystem. Wsparcie może przybierać różne formy, takie jak oferty edukacji finansowej lub finansowanie seedowe dla fintechów, skoncentrowanych na inkluzji finansowej.
Jaki będzie kr ótkoterminowy i długofalowy efekt napływu rzesz użytkownik ów do cyfrowych system ów finansowych? Niekt órzy wieszczą globalne PKB rosnące o miliardy USD w świecie bez drukowania pieniędzy.
Trudno jest określić dokładniejszą skalę wzrostu PKB, będącego wynikiem pełnej integracji finansowej. Wiemy jednak, że obecnie ponad 1,7 miliarda dorosłych w skali świata nie ma rachunku bankowego. Do tego dochodzą potężne miliony osób korzystające z bardzo okrojonych usług tego typu. Dlatego nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że dla globalnej i lokalnej gospodarki pozytywne skutki masowej inkluzji finansowej byłyby naprawdę olbrzymie.