- System, który dziś funkcjonuje jest przestarzały – mówi money.pl Marek Zagórski. Dlatego Ministerstwo Cyfryzacji planuje nowe rozwiązanie, które będzie pobierało opłaty od wszystkich kierowców w Polsce.
- Będzie to narzędzie oparte o GPS, satelitarne, będzie możliwe jego zastosowanie nie tylko do ruchu ciężarowego, ale także osobowego – zdradza Zagórski. Jak dodaje aplikacja ma być obsługiwana przez smartfony.
Na zbudowanie systemu, który sprawi, że znikną bramki i korki przy nich, minister daje sobie dwa lata. Jak dodaje, nowe narzędzie ma być oparte o już istniejące służące do monitorowania ruchu. W ramach prac toczą się prace m.in. nad e-listem przewozowym.
Jak tłumaczy Zagórski, dzięki temu będzie można na przykład sprawdzić czy ciężarówka jadąca na wysypisko rzeczywiście tam dojechała oraz ile zostawiła tam nieczystości. Pomoże to więc też rozliczać samo śmietnisko.
Minister przypomina też, że w przyszłym roku ruszy wymiana tradycyjnych plastikowych dowodów. Jednocześnie jednak resort wspiera e-dokumenty takie jak legitymacja szkolna.