- Przyzwyczajeni jesteśmy do tego, że sektor obronny na świecie jest dostawcą nowych rozwiązań, innowacji, że sektor obronny promieniuje na rynek cywilny. Przykładów jest mnóstwo, na czele z internetem czy systemem GPS. Pytanie kluczowe jest jednak o stan polskiego przemysłu. W Polsce jest on bardzo niejednoznaczny. Mamy miejsca, gdzie posiadamy przewagi, własne rozwiązania. Są jednak liczne obszary, gdzie radzimy sobie gorzej - mówi Krzysztof Krystowski. Z wiceprezesem Leonardo Helicopters rozmawialiśmy podczas Kongresu 590 w Rzeszowie.
Jak tłumaczy Krystowski, polski sektor obronny nie miał udanych ostatnich 30 lat. Zwraca uwagę, że jeden z ważniejszych sektorów w polskiej gospodarce przez lata nie tylko tracił na znaczeniu, ale istotnie był osłabiany. Jak wymieniał, chodzi m.in. o redukcję zatrudnienia, spadające kwoty zamówień na sprzęt wojskowy czy zawirowania polityczne. - W ostatnich latach sytuacja się zmienia, sektor podnosi się dzięki zwiększonej ilości zakupów. Nie oczekujmy jednak, że pacjent po ciężkim zawale zacznie biegać na setkę niczym sprinter - mówi Krystowski.
- Polski przemysł obronny ma pracę do odrobienia. Musi poprawiać swoją sytuację finansową, poszukiwać nowych technologii i rozwijać je. Z drugiej strony państwo musi być skupione, by kupować w polskim przemyśle obronnym. Priorytetem musi być zakup u siebie, w kraju - dodaje.
W rozmowie z money.pl prezes Leonardo Helicopters tłumaczy, jak Polska może odbudowywać sektor obronny. Więcej w materiale wideo.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl