Polskie czy zagraniczne? Oto jest pytanie, zwłaszcza gdy mowa o sprzęcie wojskowym. Krzysztof Krystowski jest przekonany, że państwo powinno kupować krajowe rozwiązania, gdzie tylko może. Jedynym wyjątkiem jest po prostu brak krajowego odpowiednika.
Dlaczego? Bo w ten sposób zyskuje gospodarka, rośnie bezpieczeństwo i wiedza technologiczna w kraju. - Naturalnie, przy zakupach dowolnego polskiego produktu tworzymy miejsca pracy w Polsce. Budujemy też bazę podatkową, daniny trafiają do skarbu państwa i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych właśnie tutaj. Jednocześnie rozwijamy wiedzę w kraju. Jednak przemysł obronny tym się różni od cywilnego, że jest połączony z bezpieczeństwem państwa - mówi w rozmowie z money.pl Krzysztof Krystowski, wiceprezes Leonardo Helicopters, z którym rozmawialiśmy podczas Kongresu 590 w Rzeszowie.
Krystowski tłumaczy, że technologie wojskowe mają kluczowe znaczenie dla państwa. Dlatego kupując produkty z Polski, armia ma pewność, że technologia zostaje w kraju i będzie dalej rozwijana. – Sprzęt wojskowy i skomplikowane systemy pozostają niejednokrotnie w użyciu przez blisko 30-40 lat. Mamy takie śmigłowce w polskiej armii. To znaczy, że kupując śmigłowiec dziś, musimy myśleć o tym, jak on się będzie zachowywał w przyszłości, jak go modernizować.
W rozmowie z money.pl prezes Leonardo Helicopters tłumaczy, dlaczego Polska i polskie wojsko mają problemy z przetargami. Krzysztof Krystowski mówi również, dlaczego z wieloma kontraktami nie można się śpieszyć. Więcej w materiale wideo.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl