Flota do wymiany? Zobacz, jak zrobić to sprawnie i szybko

Według ekspertów z Polskiego Związku Wynajmu i Leasingu pojazdów, gros przedsiębiorstw dokonuje wymiany parku samochodowego po około trzech, czterech latach użytkowania. A czym większa flota, tym większa jest potrzeba, aby odsprzedaż nastąpiła szybko i sprawnie. Dlatego warto wypracować tu odpowiednią politykę firmy.

-_ W British American Tobacco Polska zmieniamy samochody służbowe co cztery lata lub po przekroczeniu 200 tysięcy kilometrów przebiegu. Ta ostatnia zasada dotyczy pojazdów pracowników sił sprzedaży _ – tłumaczy Sebastian Zalewski, specjalista do spraw floty.

Sprzedawany pojazd jest wtedy relatywnie nowy, a co za tym idzie – stosunkowo łatwiej jest znaleźć nowego nabywcę. Ten optymalny okres podany jest orientacyjnie i chociaż zazwyczaj nie odbiega znacznie, to jest silnie uwarunkowany specyfiką konkretnego silnika, marką, klasą czy wreszcie sposobem eksploatacji auta. Z perspektywy przebiegu, benzyny najkorzystniej jest wymienić po przejechanych 120-150 tysiącach kilometrów, przy dieslach optymalny przebieg wydłuża się do 150-200 tysięcy. Później znacznie wzrasta całkowity koszt przejazdu, spowodowany cenami serwisu i bieżącej eksploatacji.

Obok sprawnej odsprzedaży, możesz zyskać niższe koszty eksploatacji floty

Eksperci z fleet managementu wskazują szereg możliwości remarketingu aut firmowych po okresie użytkowania. Jako, że odsprzedaż silnie eksploatowanych w służbie firmy pojazdów, nie należy do najłatwiejszym, rozwiązaniem wartym uwagi jest zorganizowanie wewnętrznego przetargu. W tej opcji, prawo pierwokupu przysługuje pracownikom, którzy dotąd wykorzystywali dane auto, jako narzędzie pracy.

- _ Pierwszym krokiem jest skierowanie aut do wyceny. Na tym etapie kilkanaście podmiotów profesjonalnie zajmujących się obrotem pojazdami używanymi z całego kraju, składa oferty. Porównujemy je i wybieramy najwyższe dla poszczególnych aut. Pracownik uprawniony do pierwokupu dostaje propozycję po tak ustalonej cenie _– wyjaśnia Bartłomiej Wiśniewski, uhonorowany tytułem fleet managera 2010 roku.

Na podobny mechanizm stawiają również eksperci z British American Tobacco. –_ Wdrożone u nas rozwiązanie pierwokupu aut służbowych dla pracowników oceniamy bardzo pozytywnie. Świadomość korzystania z samochodu służbowego, który później może stać się prywatnym, często powoduje, że auta traktowane są z jeszcze większą dbałością _ – komentuje Sebastian Zalewski.

Wydaje się że motywacja podwładnych do przestrzegania zasad racjonalnego użytkowania samochodu jest tu kluczem. Obok sprawnej odsprzedaży, pracodawca zapewnia sobie niższe koszty eksploatacji floty, a przy tym buduje relację z pracownikami. Bo korzyści pojawiają się również po ich stronie. Cena wykupu samochodu jest zazwyczaj niższa od rynkowej, a ich nabywcy najlepiej wiedzą, jak było ono eksploatowane i serwisowane.

- _ Obecna polityka samochodowa daje prawo pierwokupu pracownikowi, który użytkował pojazd minimalnie przez ostatnie pół roku.To upewnia zespół floty, że poznał jego wszystkie bolączki i nie kupi kota w worku _ – wyjaśnia Bartłomiej Wiśniewski z Provident Polska.

Dlatego, eksperci doradzają by już od samego początku użytkowania auta ustalić jasne reguły wykupu aut. Niektóre firmy stosują wręcz, zawarcie zafiksowanej ceny w odpowiedniej umowie z podwładnym. Najczęściej jest to jednak praktyka jedynie wobec kadry wyższego szczebla bądź pracowników wieloletnio związanych z danymi przedsiębiorstwem.

Reszta na aukcję

Pojazdy, które nie znajdą nabywcy w drodze pierwokupu lub te, które firma zdecyduje się sprzedać podmiotowi zewnętrznemu zazwyczaj podlegają aukcji.

- _ Cena wywoławczą jest wartość już wcześniej określona w wycenie. Jeśli zostanie ona przekroczona, samochód trafia do podmiotu z aukcji, jeśli nie - wędruje do oferenta z pierwotnego kwotowania na drodze tradycyjnego składania ofert _ – dodaje Bartłomiej Wiśniewski.

Aukcje internetowe dla odbiorców hurtowych odbywają się cyklicznie. Zazwyczaj organizują je firmy remarketingowe bądź te zajmujące się wynajmem. Fleet managerowie przekazują wtedy pojazdy na licytację, a część operacyjną odsprzedaży przejmują organizatorzy. Auta prezentowane są jeszcze przed aukcją, na platformie on-line, a sama licytacja, z ceną wywoławczą, trwa około 2-3 godzin. Działanie pozwala dotrzeć do potencjalnych odbiorców z całego kraju. A to przekłada się na maksymalnie atrakcyjne ceny odkupu i sprawne transakcje.