Jak czytamy w "Dzienniku Ubezpieczeniowym", według ekspertów ubezpieczeniowych "suma ubezpieczenia samej hali mogła oscylować od 100 do 250 mln zł z dominantą około 150 mln zł. Odrębnie można liczyć ewentualne ubezpieczenie klasy business interruption z utratą czynszów".
W koasekuracyjnej umowie ubezpieczenia samej hali przy Marywilskiej 44 uczestniczyć miało czterech ubezpieczycieli z Niemiec i Austrii. "Jeśli doniesienia potwierdzą się, prawdopodobnie wszyscy będą musieli się teraz tłumaczyć przed swoimi centralami z przyjęcia do ubezpieczenia takiego biznesu" - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Będzie pomoc dla najemców Marywilskiej 44?
Zupełnie inną, trudniejszą do oszacowania kwestią, jest wartość towaru, który był zgromadzony w boksach kupców. "Pożar CH Marywilska to tragedia dla tysięcy kupców i ich rodzin. Oznacza wielkie straty finansowe i utratę źródła utrzymana na długi okres" - wskazuje Stowarzyszenie Przedsiębiorców Wietnamskich.
Według "Dziennika Ubezpieczeniowego", Wietnamczycy, których było wielu wśród najemców Marywilskiej 44, "rzadziej ufali ubezpieczeniom". Wojewoda mazowiecki nie wykluczył uruchomienia funduszy kryzysowych w celu udzielenia pomocy materialnej poszkodowanym.
Centrum handlowe Marywilska 44 liczyło dokładnie 1348 lokali handlowych o pow. od 20 mkw do 1 170 mkw. "Dla wielu klientów ważna jest różnorodność towaru – wśród samych najemców mamy 14 narodowości" - tak spółka w sprawozdaniu opisywała działalność centrum.
Zarząd spółki podjął oficjalnie decyzję o odbudowie hali przy Marywilskiej 44. Poinformował o tym w komunikacie giełdowym Mirbud, który jest właścicielem hali. Dodano, że okoliczności zdarzenia są badanie przez "odpowiednie organy".
- Sytuacja jest dramatyczna, szczególnie dla najemców prowadzących działalność w obiekcie. Im się świat zawalił. Większość z nich prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą. Po zakończeniu akcji będziemy rozmawiać z nimi w sprawie opracowania nowej, zastępczej koncepcji. Bez prowadzenia działalności nie będą zarabiać, więc chcemy im pomóc - mówiła Małgorzata Konarska, prezeska spółki Marywilska 44. Również ona zapewniała, że hala zostanie odbudowana.