"Toczy się bardzo groźne z punktu widzenia naszych interesów ekonomicznych i politycznych postępowanie arbitrażowe przeciwko Polsce. Niewykluczone, że w ciągu kilku tygodni dokonamy znacznego postępu w tej mierze" - powiedział Belka zastrzegając, że nie będzie odpowiadał na dalsze pytania w tej sprawie.
Kilka tygodni temu rozpoczęła się procedura związana z procesem arbitrażowym Eureko przeciwko Polsce w sprawie PZU. Według wcześniejszych wypowiedzi przedstawicieli polskiego rządu, w tym ministra skarbu Jacka Sochy, proces może potrwać kilka lat, co uniemożliwiałoby prywatyzację PZU.
Tymczasem pod koniec września Ernst Jansen, wiceprezes Eureko, w rozmowie z "Rzeczpospolitą" przyznał, że jego firma może zrezygnować z kontroli nad największym polskim ubezpieczycielem.
Jansen nie chciał ujawnić, czy prowadzone są rozmowy ze Skarbem Państwa w tej sprawie.
Eureko złożyło w październiku 2002 roku pozew przeciw Polsce w sądzie arbitrażowym, zarzucając stronie polskiej, że nie wywiązuje się z warunków umowy prywatyzacyjnej i narusza zasady ochrony inwestycji.
Eureko, które od prywatyzacji PZU w 1999 roku ma wspólnie z Bankiem Millennium prawie 31 proc. akcji tej spółki, domaga się realizacji umowy, na mocy której miałoby kupić od Skarbu Państwa kolejnych 21 proc. akcji PZU w momencie wprowadzenia spółki na GPW. Do Skarbu Państwa należy 55 proc. akcji ubezpieczyciela.