"Rozwiązanie musi opierać się na tym, że żadna ze stron nie ma większościowych udziałów, a zatem kontroli. Brak sporu oznacza, że obie strony gotowe są zmierzać w tym kierunku" powiedziała PAP we wtorek Lorrie Morgan rzeczniczka Eureko.
Według niej Eureko jest gotowe zrezygnować z dodatkowych 21 proc. akcji PZU w zamian za szybki debiut giełdowy tego towarzystwa.
"Mówiliśmy już, że w zamian za debiut PZU w krótkim czasie, jesteśmy gotowi zrezygnować z domagania się dodatkowych 21 proc. To nie jest więc kwestia sporna, ale rząd musi to uznać za obustronne porozumienie. Jeśli my jesteśmy gotowi zrezygnować z kontroli, to oni także muszą" - powiedziała Lorrie Morgan.
Według niej porozumienie ze Skarbem Państwa jest możliwe.
"Nie ma sporów, ale umowa nie jest umową dopóki nie podpiszą jej obie strony. Nie mówiłam, że nie ma kwestii spornych. Spory sugerowałyby, że są obszary w których porozumienie nie jest możliwe, a ja nie chcę powiedzieć, że tak sprawy się mają" - dodała.
Eureko jest właścicielem 20,91 proc. akcji PZU. W 1999 roku w konsorcjum z BIG BG (dziś Bank Millennium, będący właścicielem 10 proc. akcji PZU) uczestniczyło w prywatyzacji PZU.
Przyjęty w 2001 roku aneks do umowy prywatyzacyjnej z 1999 roku stanowi, że w chwili publicznej oferty PZU Eureko będzie mogło dokupić 21 proc. akcji spółki. Jednak w 2002 roku rząd postanowił zachować kontrolę nad PZU.
W Londynie trwa postępowanie arbitrażowe z powództwa Eureko przeciwko Skarbowi Państwa. Eureko uważa, że Polska naruszyła polsko-holenderską umowę o wzajemnej ochronie inwestycji.
Jeśli nie dojdzie wcześniej do porozumienia między Skarbem Państwa a Eureko, wtedy wyrok w tej sprawie powinien być ogłoszony na początku 2005 roku.
Jak mówił wcześniej minister skarbu państwa Jacek Socha strona polska może przegrać arbitraż w części, a nie wykluczył także, że w całości.
Dodał, że możliwa jest w takiej sytuacji wypłata odszkodowania, nie podał jednak, o jaką kwotę mogłoby chodzić.
Pojawił się także pomysł, żeby do spółki wszedł trzeci inwestor instytucjonalny, co oznaczałoby, że ani Skarb Państwa, ani Eureko nie będzie akcjonariuszem większościowym. Dla Eureko jest to rozwiązanie kompromisowe.
Prasa donosiła, że warunki porozumienia zakładają sprzedaż przez Skarb Państwa w ofercie publicznej 25-35 proc. akcji PZU, 5 proc. miałby otrzymać trzeci inwestor czyli EBOR.
Już wcześniej EBOR zgłaszał chęć objęcia udziałów w PZU.
Udział państwa zmniejszyłby się wówczas do 20-30 proc. Pozostają jeszcze akcje pracownicze ok. 15 proc., których, jak informował posłów minister Socha, większość jest już w rękach instytucji finansowych.
Źródła zbliżone do stron negocjacji informowały wcześniej, że negocjacje między Skarbem Państwa a Eureko mogą zakończyć się porozumieniem w tym tygodniu.
W poniedziałek premier Marek Belka nie wykluczył, że w tym tygodniu może dojść do rozstrzygnięcia sporu między Skarbem Państwa a Eureko, chociaż powiedział, że negocjacje z konsorcjum nadal trwają i nie muszą zakończyć się powodzeniem.
Minister Skarbu Państwa mówił wcześniej, że w rozmowach z Eureko musi zostać wynegocjowane pozostawienie pod kontrolą Skarbu Państwa niektórych elementów związanych z zarządzaniem PZU. Dodał, że jest szansa na wynegocjowanie takiego rozwiązania.
Według prasy interes Skarbu Państwa mógłby być chroniony m.in. przez obecność w radzie nadzorczej PZU niezależnych członków.