*Zasiadanie Rzecznika Praw Obywatelskich w radzie fundacji PZU postawiło go w sytuacji konfliktu interesów. Tak twierdzą konstytucjonaliści, powołujący się na artykuł w Konstytucji RP, zabraniający rzecznikowi "zajmowania innego stanowiska oraz wykonywania innych zajęć zawodowych". *
"Rzeczpospolita" zwraca uwagę, że dla osób pokrzywdzonych przez firmy ubezpieczeniowe, biuro Rzecznika Praw Obywatelskich jest ostatnią deską ratunku w staraniach o wypłacenie odszkodowania.
Dziennik zastanawia się więc, czy rzecznik może zachować bezstronność, rozpatrując skargi i będąc jednocześnie związany z największą na rynku firmą ubezpieczeniową.
Sam Janusz Kochanowski nie dostrzega w sprawach, ktorymi się zajmuje, żadnego konfliktu interesów. Wyjaśnia, że nie może być o tym mowy, biorąc pod uwagę charytatywny cel fundacji PZU oraz fakt, że on sam zasiada w radzie a nie w zarządzie fundacji.