Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Nowy prezes PZU - gdy będzie odpowiedni kandydat

0
Podziel się:

Minister skarbu Piotr Czyżewski podtrzymał przekonanie o potrzebie zmiany na stanowisku prezesa PZU SA, a dokona tego, gdy znajdzie odpowiedniego kandydata

.

"Nie, nie zmieniłem poglądu w tej sprawie. W dalszym ciągu uważam, że nie jest najlepsza sytuacja w spółce, kiedy zarząd podejmuje pewne działania, które są zawarowane dla działań właścicielskich, nawet nie informując właściciela o tym. To jest zła sytuacja i to zaufanie zostało nadwyrężone" - odpowiedział w piątek Czyżewski w "Radiu Zet" zapytany, czy ma zaufanie do obecnego prezesa PZU SA Zdzisława Montkiewicza.

Na pytanie o to, kiedy nastąpi zmiana na fotelu prezesa PZU, minister skarbu odpowiedział:

"Jak tylko znajdę właściwego kandydata, który będzie mógł zastąpić. Jest to spółka o niebagatelnym znaczeniu dla gospodarki Polski. Jest to spółka zaufania publicznego. Chciałbym wykazać jak najwięcej dbałości przy wyborze kandydata".

"Istnieje, może marginalny problem, ale jednak - to jest także spółka, która należy do spółek kominowych, gdzie wynagrodzenia są regulowane ustawą i znalezienie kandydata, który spełniałby wszystkie wymagania stawiane prezesowi PZU, przy takich uwarunkowaniach, w istocie nie jest proste" - dodał Czyżewski.

Czyżewski powiedział, że decyzję o zmianie prezesa PZU podejmuje samodzielnie.

"To jest decyzja ministra skarbu, a więc w tej chwili moja. (...) (jest) wyłącznie w mojej gestii. Ja mogę pytać o opinie, zdanie wielu osób, zresztą tak czynię, natomiast decyzja jest wyłącznie moja" - powiedział.

Czyżewski dodał też, że decyzja walnego zgromadzenia PZU, które udzieliło absolutorium zarządowi spółki za rok ubiegły, nie oznacza, że prezesem powinien pozostać Montkiwiecz.

"Tu jest pewne nieporozumienie, które polega na tym, że walne zgromadzenie właściwie nie wypowiadało się w sprawie zarządu spółki, ponieważ nie miało takiego obowiązku. Walne zgromadzenie wypowiedziało się jedynie w sprawie udzielenia skwitowania i uznało, że tego skwitowania należy udzielić biorąc pod uwag całokształt działalności zarządu w roku ubiegłym" - powiedział.

"Te zdarzenia, które stały się źródłem utraty tego zaufania miały miejsce w samym końcu roku, a ich skutki, to właściwie rok bieżący, w związku z tym walne zgromadzenie uznało, że właściwie nie ma podstaw do tego, by nie kwitować zarządu za rok 2002" - dodał.

Czyżewski zaznaczył, że kilkakrotnie rozmawiał z prezesem Montkiewiczem.

"Myślę, że obydwaj zadbamy o to, by spółka jak najmniej ucierpiała na tym okresie przejściowym, ale poglądu nie zmieniam" - powiedział.

Już wcześniej minister skarbu państwa mówił, że będzie zmierzał do zmiany zarządu PZU. Ostatnio minister skarbu i wiceminister Barbara Misterska-Dragan dawali do zrozumienia, że prezes PZU Zdzisław Montkiewicz nie cieszy się ich zaufaniem.

Związane to było z umową, jaką Montkiewicz podpisał z brytyjskim bankiem HSBC w sprawie skupowania akcji PZU od mniejszościowych akcjonariuszy, o czym nie poinformował ministerstwa skarbu, w którego rękach jest 55 proc. akcji firmy.

Prezes PZU Zdzisław Montkiewicz twierdzi, że ministerstwo o umowie było informowane.

Również przedstawiciele Eureko, mającego w konsorcjum z Bankiem Millennium 30 proc. PZU, krytycznie oceniali działalność prezesa. W proteście przeciw jego poczynaniom Eureko wycofało nawet z zarządu swego przedstawiciela.

Na początku maja akcjonariusze skwitowali zarząd, jednak statut PZU przewiduje, że prezesa może odwołać minister skarbu.

wiadomości
porady
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)