Zawarłeś umowę komunikacyjnego ubezpieczenia OC przez telefon lub internet ? Możesz mieć kłopoty podczas policyjnej kontroli.
O sprawie donosi "Dziennik". Gazeta dodaje, że jeśli nie ma się przy sobie podstemplowanego druczku takiej umowy, funkcjonariusze mogą nawet odholować auto. Wydruk z internetu nie jest bowiem dla resortu finansów dowodem i dlatego policja go nie uznaje.
"Rzecznik ubezpieczonych zastanawia się nad wystąpieniem o zmianę przepisów tak, by zawarcie przez telefon lub internet ubezpieczenia komunikacyjnego OC było honorowane przez policję na podstawie wydruku z komputera" - czytamy w "Dzienniku".
Gazeta podkreśla, że teraz jest z tym problem, bowiem jedne przepisy mówią, że auto jest ubezpieczone od następnego dnia po zawarciu umowy (niezależnie od sposobu, w jakim ją zawarto), inne, że jedynym dokumentem potwierdzającym umowę jest firmowy druk lub dowód opłacenia składki, który zawiera dane samochodu i jest podpisany przez przedstawiciela firmy ubezpieczeniowej.
Zawarte przez telefon lub internet umowy docierają wprawdzie w formie pisemnej do klienta, ale dopiero po jakimś czasie. Do tego momentu ubezpieczony może sobie wydrukować z internetu potwierdzenie opłacenia składki. Ale policja tego nie uznaje.
"Kierowcy skarżą się do rzecznika praw ubezpieczonych, a ten myśli już nad zmianą przepisów" - czytamy w "Dzienniku".