Socha, na pytanie czy możliwe jest wycofanie się z arbitrażu w sprawie PZU odpowiedział we wtorek:
"Jest taka możliwość, że zostałoby przerwane, gdyby dochodziło do kompromisu".
Minister skarbu dodał, że resort jest gotowy do dyskusji i prowadzone są rozmowy.
"Jest to sprawa o bardzo istotnym znaczeniu. Powinna być przedstawiona zarówno rządowi oraz (...) głównym siłom politycznym (...) W tej sprawie powinien być szerszy konsensus. Oczywiście rząd będzie podejmował decyzje. Wydaje się, że to sprawa bezprecedensowa, może mieć istotne znaczenie dla odbioru Polski na rynkach finansowych" - dodał Socha.
W Londynie trwa postępowanie arbitrażowe z powództwa Eureko przeciwko polskiemu Skarbowi Państwa. Eureko uważa, że Polska naruszyła polsko-holenderską umowę o ochronie inwestycji.
Eureko jest właścicielem 20,91 proc. W 1999 roku w konsorcjum z BIG BG (dziś Bank Millennium, będący właścicielem 10 proc. akcji PZU) uczestniczyło w prywatyzacji PZU. Eureko jest w sporze z polskim rządem, dotyczącym realizacji umowy umożliwiającej kupno kolejnych 21 proc. akcji PZU.
Zawarty w 2001 roku aneks do umowy z 1999 roku stanowi, że w chwili publicznej oferty PZU, Eureko będzie mogło dokupić 21 proc. akcji spółki. Jednak w 2002 roku polski rząd postanowił zachować kontrolę nad PZU.
Wcześniej Socha informował, że orzeczenia arbitrażu w sprawie PZU spodziewa się na przełomie 2004 i 2005 roku.