.
"Do największych wyzwań w mojej nowej roli zaliczam wprowadzenie spółki na giełdę oraz uczynienie z niej jednej z kotwic rynku kapitałowego w Polsce" - napisał prezes PZU SA w wydanym po powołaniu go przez ministra skarbu oświadczeniu.
"Moją pracę w grupie kapitałowej PZU traktuje jako zadanie długoterminowe, zobowiązanie wobec akcjonariuszy, klientów i rynku kapitałowego. Deklaruję staranne działania. Wierzę, że będą za nimi postępowały oczekiwane rezultat" - dodał.
Minister skarbu Piotr Czyżewski po powołaniu na prezesa PZU SA Stypułkowskiego podtrzymał plany wprowadzenia spółki na giełdę na przełomie 2004 i 2005 roku.
"Realny jest termin oferty publicznej na przełomie 2004 i 2005" - powiedział PAP Czyżewski.
Minister skarbu zadeklarował także wolę rozpoczęcia dialogu z mniejszościowym akcjonariuszem, który prowadzi ze Skarbem Państwa spór przed Trybunałem Arbitrażowym o możliwość kupna kolejnych 21 proc. akcji spółki.
Mające 30 proc. akcji PZU konsorcjum Eureko-Millennium pozwało Skarb państwa przed Trybunał, gdyż ten nie sprzedał mu kolejnych 21 proc. akcji, do czego zobowiązał się jeden z wcześniejszych ministrów skarbu.
"Chcemy prowadzić dialog z konsorcjum, uważamy, że jest taka potrzeba" - powiedział minister.
Stypułkowski w oświadczeniu zadeklarował pomoc przy rozwiązaniu konfliktu pomiędzy Skarbem Państwa a holenderską grupą finansową oraz uspokojenie atmosfery wokół PZU SA.
Trwający konflikt pomiędzy Skarbem Państwa a Eureko opóźnia debiut giełdowy PZU SA i w opinii analityków podważa wizerunek polski wśród inwestorów.
"Do największych wyzwań w mojej nowej roli zaliczam aktywną pomoc w rozwiązaniu długotrwałego konfliktu pomiędzy akcjonariuszami spółki" - napisał Stypułkowski.
Minister skarbu odwołał w środę poprzedniego prezesa Zdzisława Montkiewicza.
"Przyjąłem rezygnację pana prezesa Montkiewicza i powołałem pana Cezarego Stypułkowskiego, odbyło się to z dużym spokojem, co służy spółce, tu nie ma żadnego zaskoczenia, myślę, że ta decyzja była oczekiwana od pewnego czasu, zresztą sam ją zapowiadałem" - powiedział PAP minister.
"Pan prezes Stypułkowski jest osobą dobrze znaną w kręgach finansowych. Daje gwarancje, że spółka będzie dobrze zarządzana, i w spokoju, co jest potrzebne PZU. Prezes Stypułkowski będzie właściwą osobą do zarządzania spółką, ma właściwość stabilizowania zespołów, z którymi pracuje, mam nadzieję, że nasz kontakt będzie bardzo dobry" - dodał.
Stypułkowski był od 1991 roku prezesem Banku Handlowego SA w Warszawie i zapowiedział rezygnację na walnym zgromadzeniu, które odbędzie się w końcu czerwca.
Rada banku we wtorek powołała na nowego prezesa Sławomira Sikorę.
Minister skarbu, który pełni wobec PZU funkcje właścicielskie i może odwołać oraz mianować prezesa PZU powiedział kilka tygodni temu, że nie ufa Montkiewiczowi, który zawarł w grudniu ubiegłego roku umowę o skupie akcji zarządzanej spółki, nie informując o tym właściciela.
Według mediów dymisja poprzedniego ministra skarbu Sławomira Cytryckiego, była spowodowana jego konfliktem z szefem największej polskiej firmy ubezpieczeniowej, między innymi o umowę o skupie akcji.
Przeciwko sposobowi sprawowania funkcji przez prezesa Montkiewicza protestowało konsorcjum Eureko-Millennium, mające 30 proc. akcji PZU. Wycofało ono przedstawiciela z zarządu spółki.
Zysk netto Grupy PZU, posiadającej ponad 50-proc. udział w rynku ubezpieczeniowym, w I kwartale tego roku spadł do 348,4 mln zł z 432 mln zł po I kwartale ubiegłego roku, głównie z powodu spadku dochodów z lokat.
W opublikowanym w środę wywiadzie dla gazety "Parkiet" Stypułkowski powiedział, że widzi jeszcze ostatnią szansę na zbudowanie dużej i silnej polskiej firmy w formie grupy bankowo-ubezpieczeniowej PZU-PKO BP.
"Po nieudanych doświadczeniach z lat 1998-1999 uważam, że wymaga to jednak konsensusu polityków z różnych ugrupowań" - powiedział Stypułkowski.
Wcześniej o planach utworzenia takiej grupy informował Montkiewicz.