Do tej organizacji należy już ponad 300 polskich miast. Dzięki skupionym wokół niego specjalistami liderom samorządowym udało się pozyskać miliony złotych dla mieszkańców. Takimi sukcesami może pochwalić się Związek Miast Polskich - największa w kraju organizacja, która dba interesy Polaków.
Związek Miast Polskich to najstarsza polska organizacja miast o tradycji sięgającej 1917 roku. Reprezentuje interesy dużych i małych miast, wspiera samorządność lokalną i decentralizację.
Związek swoje zadania realizuje poprzez lobbing legislacyjny, tworzenie platform wymiany wiedzy i doświadczeń, promocję miast i współpracę zagraniczną.
- Jesteśmy partnerem dla rządu i parlamentu w sprawach, które dotyczą lokalnych wspólnot mieszkańców. Związek jest również organizacją na forum, której liderzy z miast różnej wielkości, reprezentujący różne opcje polityczne, dzielą się doświadczeniami na temat codziennego zarządzania - mówi Zygmunt Frankiewicz, prezes ZMP i prezydent Gliwic.
Największe sukcesy związku?
Organizacja od lat walczy o zwiększenie kwot przekazywanych samorządom na oświatę z budżetu państwa. W 2000 roku z inicjatywy Związku, który zebrał dane z 1500 miast i gmin - dzięki czemu odkrył błąd ministra edukacji - udało się dokonać korekty subwencji na oświatę – samorządy zyskały łącznie prawie 2 mld zł (każdego roku). Miało to i wciąż ma realny wpływ na budżety poszczególnych miast.
Związek wywalczył również nowe ustawy, istotne dla funkcjonowania miast. Przygotował m.in projekt ustawy o rewitalizacji na podstawie, którego sejm przyjął regulacje dotyczące odnowy miast. W całej Polsce, dzięki tym przepisom, udało się wyremontować tysiące kamienic.
Urzędnicy od prostych spraw
Związek wspiera również partycypację obywatelską. Rozpowszechnia idee współpracy samorządu z organizacjami pozarządowymi oraz konsultacji społecznych. Efektem tych działań są np. coraz popularniejsze budżety obywatelskie. Dzięki ZMP przywrócono także dofinansowanie społecznego budownictwa czynszowego w 2015 roku.
- My jesteśmy od załatwiania prostych spraw dla ludzi. Mieszkańcy uciekają od polityki. Nie chcą jej w samorządzie. Burmistrz to jest po prostu lekarz pierwszego kontaktu. Do nas przychodzi się ze wszystkim. A jak jest to trudny problem, nie nasze zadanie burmistrz kieruje do specjalisty - mówi Elżbieta Radwan, burmistrz Wołomina.
Związek liczy straty po powodzi
Po powodzi w 1997 roku, która dotknęła około 300 miast i gmin z Polski południowej i zachodniej, Związek przeprowadził akcję szacowania strat, jakie miasta poniosły wskutek zniszczeń. Ten szacunek był podstawą rozdysponowania wielomiliardowych środków, jakie w następnych latach rząd przeznaczył na odbudowę zniszczonych obiektów.
Miasta, solidaryzując się z poszkodowanymi, pomagały im bezpośrednio, a także za pośrednictwem Związku – wpłacając na konto powodziowe dla miast dotkniętych powodzią.
- Jedną z cech samorządu jest solidarność. Samorządowcy mają za zadanie zarządzać całymi społecznościami miejskimi, ale wśród nich są często Ci bardziej potrzebujący – podkreśla Marcin Pluta, burmistrz Brzezin.
Czym jeszcze zajmuje się Związek Miast Polskich i jaki zmienia Polskę lokalną - zapraszamy do obejrzenia materiału wideo.
Partnerem artykułu jest Związek Miast Polskich