Sprawa rozpoczęła się w lutym 2016 r. Wtedy to klienci Alior Banku zaciągnęli kredyt konsumencki o wartości 50 tys. zł. Instytucja finansowa naliczyła za nią 16,7 tys. zł prowizji, a całość miała być spłacona w ciągu 10 lat.
Klientom jednak udało się znacznie szybciej spłacić zadłużenie, bo już po 14 miesiącach. Dlatego też oczekiwali od banku zwrotu proporcjonalnej wartości prowizji. Z wyliczeń przedstawionych przez biuro Rzecznika Finansowego wynika, że chodzi o blisko 15 tys. zł.
Bank jednak nie zamierzał wypłacić tych pieniędzy, dlatego o całej sprawie musiał zdecydować sąd. Kredytobiorcy wystąpili z pozwem o zapłatę.
Sprzeczne interpretacje sądów
Sąd Rejonowy w Kielcach - będący w tym postępowaniu sądem I instancji - zgodził się z konsumentami i zasądził kwotę wskazaną w pozwie na podstawie art. 49 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim.
Inne zdanie na ten temat miał Sąd Okręgowy w Kielcach, do którego trafiła sprawa po apelacji Alior Banku. Sędziowie w II instancji uznali, że powyższy przepis nie uzasadnia żądania klientów, a prowizja nie jest kosztem powiązanym z okresem kredytowania. Tym samym sąd oddalił powództwo.
"Rzecznik Finansowy od początku podzielał stanowisko sądu I instancji, zgodnie z którym bank powinien zwrócić kredytobiorcom część prowizji w związku ze spłatą kredytu przed terminem. W przypadku wcześniejszej spłaty kredytu konsumenckiego następuje proporcjonalne obniżenie wszystkich kosztów takiego kredytu" - czytamy w komunikacie RF.
"Rzecznik Finansowy nie podzielił poglądu sądu II instancji, uznając, że wyrok narusza prawo w sposób rażący, a z uwagi na fakt, że wyrok ten nie mógł zostać wzruszony poprzez złożenie skargi kasacyjnej, Rzecznik Finansowy postanowił złożyć skargę nadzwyczajną" - czytamy dalej.
Sąd Najwyższy nie miał wątpliwości
Po rozpoznaniu skargi nadzwyczajnej Rzecznika Finansowego Sąd Najwyższy nie miał wątpliwości i przychylił się do argumentacji urzędnika. Tym samym uchylił zaskarżony wyrok sądu II instancji. Ponadto Alior Bank musi uiścić koszty postępowania apelacyjnego.
Według biura Rzecznika, dla kredytobiorców oznacza to, że wyrok sądu I instancji, zasądzający na ich rzecz zwrot prowizji z tytułu wcześniejszej spłaty, jest orzeczeniem prawomocnym, a bank powinien wypłacić klientom kwotę dochodzoną pozwem wraz z żądanymi odsetkami określonymi w sentencji wyroku sądu I instancji.
"Rzecznik Finansowy wielokrotnie prezentował stanowisko dotyczące interpretacji wspomnianego przepisu. Wynika z niego, że w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu konsumenckiego, następuje obniżenie wszystkich kosztów takiego kredytu. Nie ma przy tym znaczenia ich charakter i kiedy koszty te zostały faktycznie poniesione przez kredytobiorcę" - czytamy.
"Redukcja ta ma charakter proporcjonalny, tj. odnosi się do okresu od dnia faktycznej spłaty kredytu do dnia ostatecznej spłaty określonej w umowie. Rozliczenia kredytu według takich zasad mogą domagać się wszyscy klienci, którzy zawarli umowę po 18 grudnia 2011 r. Wówczas weszły w życie przepisy ustawy o kredycie konsumenckim, regulujące m.in. zasady rozliczenia wcześniej spłaconych kredytów" - stwierdzono w komunikacie RF.
RF zwraca się również do klientów, którzy spłacili wcześniej kredyt konsumencki, ale nie otrzymali proporcjonalnego zwrotu zgodnie z prawem. Rzecznik podkreśla, że oni wciąż mogą dochodzić swoich roszczeń. Aby to zrobić, należy najpierw złożyć reklamację do banku lub firmy pożyczkowej. Jeśli nie zostanie ona uznana, można zwrócić się do Rzecznika Finansowego z wnioskiem o interwencję.