Jak podają informatorzy "DGP", obie instytucje miały również o tej sprawie zawiadomić prokuraturę. Gazecie udało się potwierdzić tę informację, a także fakt, że śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Katowicach. Więcej informacji jednak śledczy nie chcą udzielić z uwagi na dobro postępowania.
Informacji o toczących się postępowaniach nie chciały potwierdzić ani KNF ani GIIF. Jednak potwierdził ją sam bank.
- Biorąc pod uwagę to, że postępowania toczące się przed KNF i GIIF są w toku, w niniejszej sprawie Bank nie może udzielić żadnych dodatkowych informacji do czasu ich zakończenia. Nie mamy wiedzy o jakimkolwiek toczącym się postępowaniu prokuratorskim wobec banku. Bank realizuje wszystkie obowiązki w zakresie AML zgodnie z obowiązującymi przepisami - przekazało "DGP" biuro prasowe.
Według informatora gazety, do wszczęcia postępowań zachęcił KNF i GIIF wniosek służb Stanów Zjednoczonych. Miały się one zgłosić do polskich instytucji na przełomie września i października - po interwencji w USA.
Informację o postępowaniu głównego inspektora wobec banku można znaleźć w sprawozdaniu finansowym za rok ubiegły z marca 2020 roku. Znajduje się w nim wzmianka, że GIIF przeprowadził w dniach 25-29 marca 2019 roku postępowanie "o nałożeniu kary administracyjnej w związku z niedopełnieniem obowiązków wynikających z ustawy z dnia 1 marca 2018 roku o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu". Jednak na dzień sporządzenia sprawozdania wysokość kary nie była znana.
Czytaj też: Tarcza antykryzysowa 4.0, czyli niewykorzystany urlop wypoczynkowy do zmiany. Analizujemy nowości
Chodzi o ustawę o AML (anti-money laundering – przeciwdziałanie praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu). Funkcjonuje ona od blisko dwóch lat i miała usprawnić walkę z tym procederem instytucji nadzorujących. Na ten moment nie jest znany sposób, w jaki miałyby zostać naruszone przepisy. Jednak "DGP" tłumaczy, że z tego tytułu BOŚ Bank może otrzymać karę administracyjną sięgającą 5 mln euro lub 10 proc. obrotu.
Jeżeli jednak w sprawę włączyła się prokuratura, to może jeszcze dojść do odpowiedzialności na ścieżce karnej. Zgodnie z zapisami kodeksu karnego za pranie pieniędzy można otrzymać karę nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Zwróciliśmy do BOŚ Banku o oficjalne stanowisko instytucji w tej sprawie.
"Bank Ochrony Środowiska w swojej działalności wypełnia wszystkie obowiązki wynikające z ustawy z 1 marca 2018 roku o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu. Odnosząc się do informacji zawartych w publikacji prasowej 'Dziennika Gazety Prawnej' z dnia 26 maja 2020 r. bank informuje, że ściśle współpracuje ze wszystkimi organami nadzoru i w swoich działaniach zachowuje pełną transparentność. System AML (anti-money laundering) zobowiązuje banki do zgłaszania na bieżąco do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej wszystkich transakcji powyżej 15 tys. EUR. BOŚ w pełni się z tego wywiązuje" - czytamy w odpowiedzi.
BOŚ Bank jest kontrolowany pośrednio przez Skarb Państwa. 58,05 proc. udziałów w kapitale zakładowym należy do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, 8,61 proc. - do Funduszu Inwestycji Polskich Przedsiębiorców z PFR TFI, a 5,54 proc. - do Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych. 27,8 proc. akcji jest w wolnym obrocie giełdowym.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl