Od 1 września w PKO Banku Polskim można składać wnioski o kredyt w ramach programu "Mieszkanie bez wkładu własnego" - poinformował bank w czwartkowym komunikacie.
Program ten zakłada finansowanie kredytem hipotecznym do 100 proc. wydatków związanych z kupnem lub budową nieruchomości. O kredyt mogą starać się osoby mające zdolność kredytową, które nie mają jednak wystarczających oszczędności na wkład własny.
Część finansowanej kwoty zostaje objęta gwarancją Banku Gospodarstwa Krajowego. Jak tłumaczy PKO BP, wszystkie formalności związane ze skorzystaniem z gwarancji BGK można załatwić w oddziale banku podczas składania wniosku o kredyt mieszkaniowy. Nie trzeba podpisywać dodatkowych dokumentów odrębnie w Banku Gospodarstwa Krajowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Program "Mieszkanie bez wkładu własnego" pozwala objąć gwarancją część kredytu hipotecznego zaciąganego na zakup mieszkania - nie mniej niż 10 proc. i nie więcej niż 20 proc. wydatków, na którą zaciągany jest kredyt. Gwarancja zastępuje wymóg wniesienia wkładu własnego. Kwota gwarantowanej części kredytu nie może być wyższa niż 100 tys. zł. Jeśli w czasie spłaty kredytu kredytobiorcy urodzi się drugie albo kolejne dziecko BGK jednorazowo spłaci część kapitału kredytu - 20 tys. zł w przypadku drugiego i 60 tys. zł w przypadku trzeciego i kolejnego dziecka.
Kredyt można wziąć na kupno mieszkania, budowę domu jednorodzinnego lub wkład budowlany do spółdzielni mieszkaniowej, wnoszony na uzyskanie prawa własności mieszkania lub domu. Klient będzie mógł zdecydować, na jaki okres podpisuje umowę – od 15 do 35 lat i czy zobowiązanie będzie spłacał w ratach równych, czy malejących.
Banki się nie spieszą
Choć ustawa umożliwiająca wzięcie kredytu bez wkładu własnego weszła w życie już 26 maja, banki nie kwapiły się z przygotowaniem odpowiednich ofert. Najpierw muszą one zresztą podpisać odpowiednie umowy z BGK - i ten proces też idzie w niezbyt szybkim tempie. Z informacji zamieszczonej na stronie BGK wynika, że umowy dotyczące udostępniania kredytu bez wkładu własnego podpisało na razie osiem banków: Alior Bank, Bank Ochrony Środowiska, Bank Pekao, Bank Spółdzielczy Rzemiosła w Krakowie, Bank Spółdzielczy w Brodnicy, BPS, PKO Bank Polski i Santander Bank Polska.
To jednak dopiero początek drogi, bo później banki muszą jeszcze przygotować ofertę dla klientów. A na to zdecydowały się na razie - oprócz PKO BP - tylko Alior Bank i Santander.
- Program "Mieszkanie bez wkładu własnego" niestety wciąż nie działa - ocenił w czwartek Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl. W największych miastach pula nieruchomości, które się kwalifikują do rządowego programu, kurczy się.
Ekspert GetHome.pl liczy jednak, że oferta mieszkań do kupienia na kredyt bez wkładu własnego powiększy się. Po pierwsze dlatego, że od października wzrosną limity ceny metra kwadratowego. Po drugie - w sytuacji malejącego popytu na mieszkania, część firm deweloperskich może obniżyć ceny do tego poziomu. Być może z tonu spuszczą też niektórzy sprzedający mieszkania na rynku wtórnym.
Krach w kredytach
Tymczasem na rynku kredytów mieszkaniowych trwa krach. Wartość tych kredytów udzielonych przez banki w Polsce spadła w lipcu do 3,991 mld zł z 4,853 mld zł w poprzednim miesiącu - wynika z danych NBP. Jeszcze większy spadek jednak odnotowano w porównaniu rok do roku - w lipcu 2021 r. kwota ta wynosiła ponad 7,868 mld zł.