Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Szymon Machniewski
|
aktualizacja

Kredyt studencki 2021. Sprawdź, na jaki kwotę możesz liczyć

3
Podziel się:

Studiowanie w innym mieście oznacza dla żaka konieczność przeprowadzki. Choć nauka na państwowych uczelniach jest bezpłatna, to jednak student musi kupić we własnym zakresie książki, artykuły papiernicze i biurowe oraz utrzymywać się poza domem. Jeśli sam nie zarabia, a jego rodzice nie są w stanie wspomagać go finansowo, wyjściem z sytuacji może być kredyt studencki. Gdzie się można o niego starać?

Kredyt studencki 2021. Sprawdź, na jaki kwotę możesz liczyć
Kredyt studencki. Jakie zasady trzeba spełnić, by go dostać? (Tomasz Warszewski)

Kredyt studencki jest zobowiązaniem o specyficznych warunkach udzielania i spłaty. Można skorzystać z takiej oferty w wybranych bankach komercyjnych na preferencyjnych zasadach dzięki dopłatom z Funduszu Kredytów Studenckich, finansowanym z budżetu państwa.

Obecnie taki kredyt gotówkowy może być udzielony w każdym momencie w roku. Student może się o niego ubiegać, nawet jeśli otrzymuje stypendia na uczelni. Uprawnieni do niego będą żacy studiów wszystkich szczebli – dziennych i zaocznych – w wieku do 30 lat, a także doktoranci kontynuujący naukę na studiach doktoranckich, którzy nie przekroczą 35 roku życia. Jednym z warunków udzielenia preferencyjnego kredytu studenckiego jest to, by dochód na osobę w rodzinie żaka nie przekroczył w roku ubiegania się o zobowiązanie 3000 zł.

Zobacz także: "Mgła covidowa" powodem niespłacenia pożyczki. Co jeszcze wymyślają dłużnicy?

Kredyt wypłacany jest w transzach przez 10 miesięcy w roku, pokrywających się z rokiem akademickim. Student wybiera wysokość wypłaty spośród propozycji od 400 zł do 1000 zł miesięcznie. Spłata zobowiązania odbywa się po dwóch latach od ukończenia studiów. Warto przy tym wspomnieć, że zobowiązanie to jest bardzo nisko oprocentowane. Okres kredytowania trwa dwukrotnie dłużej niż czas pobierania transz.

Gdzie zaciągnąć kredyt studencki?

Tylko niektóre banki komercyjne udzielają kredytu dla studenta w ramach rządowego programu. Do ich grona zalicza się:

- PKO BP,

- Pekao SA,

- BPS (Bank Polskiej Spółdzielczości wraz ze zrzeszonymi bankami spółdzielczymi),

- SGB-Bank (wraz ze zrzeszonymi bankami spółdzielczymi).

W PKO Banku Polskim żak, który korzysta z kredytu studenckiego i ma jednocześnie dowolny ROR w tej samej instytucji, nie płaci opłaty przygotowawczej za rozpatrzenie wniosku. Dodatkowo za wcześniejszą spłatę zobowiązania i za dokonywanie nadpłat od kredytobiorcy nie są pobierane żadne opłaty. Jeśli student korzysta z poręczenia Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) przy ubieganiu się o kredyt, PKO BP pobiera prowizję na rzecz BGK – aktualnie to 1,5 proc. od każdej pożyczonej transzy. Pobierana jest też prowizja w wysokości 2 proc. dla posiadaczy rachunku ROR w PKO BP oraz w wysokości 5 proc. od pozostałych klientów.

Bank Pekao SA również może udzielić kredytu dla studenta. Żak nie zapłaci prowizji od wypłacanych transz, jeśli jest posiadaczem dowolnego rachunku typu oszczędnościowo-rozliczeniowego w tej instytucji. W przypadku pozostałych klientów wyniesie ona 0,5 proc. Prowizja będzie natomiast pobierana na rzecz BGK – w wysokości 1,5 proc. od każdej poręczanej transzy. Za wypłatę środków na rachunek prowadzony w innym banku Pekao SA pobiera opłatę w wysokości 4 zł.

BPS nie pobiera opłat za rozpatrzenie wniosku. Za udzielenie kredytu pobierana jest miesięcznie – od kwoty raty – prowizja w wysokości 1 proc. Prolongowanie terminu spłaty kredytu studenckiego kosztuje jednorazowo 3 proc., minimum 20 zł od kwoty prolongowanej.

Natomiast w przypadku SGB Banku SA, wraz ze zrzeszonymi bankami spółdzielczymi, opłaty związane z udzieleniem kredytu studenckiego oraz prowizje za wypłaty transz zostały określone w regulaminach banków, które przystąpiły do programu.

Warunki udzielania kredytów studenckich zostały określone właściwymi przepisami prawa, jednak oferty banków przestawionych powyżej, które mają w asortymencie takie zobowiązania, mogą różnić się wysokością dodatkowych opłat związanych z udzieleniem kredytu.

Jeśli nie kredyt studencki, to co?

W pozostałych bankach w Polsce, np. w mBanku, ING Banku Śląskim czy Alior Banku, nie ma obecnie możliwości uzyskania kredytu studenckiego. Nie oznacza to jednak, że żak nie ma w nich czego szukać. Może zdecydować się na zaciągnięcie kredytu gotówkowego, z niskim oprocentowaniem, bez konieczności przedstawienia wielu dodatkowych dokumentów, prócz tych potwierdzających posiadanie odpowiednio wysokiej zdolności.

Niestety najczęściej nawet najlepsze i najtańsze oferty kredytów gotówkowych nie będą tak tanie jak kredyt studencki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
totalmoney.pl
KOMENTARZE
(3)
WYRÓŻNIONE
closed
3 lata temu
Najfajniejsze jest to, że niewolnik w Rzymie mógł się wykupić a ty nie.
Inzynier
3 lata temu
Polecam. Za moich czasów kredyt wynosił 600 zl. Bez niego bym wyżył ale z tymi pieniędzmi studiowało się na PG o wiele przyjemniej :):):) spłaciłem całość 3 lata po zakończeniu studiów.
myśląca
3 lata temu
Nie jest prawdą, że kredyt studencki spłaca się po "dwóch latach od 'ukończenia' studiów" - choć dokładnie takie sformułowanie znajduje się w umowie. Bank PKO pomimo przedstawienia otrzymanego z uczelni zaświadczenia o ukończeniu studiów domagał się (praktycznie zaraz po tym właśnie ukończeniu studiów) i w efekcie wymógł (umieszczając absolwenta na liście osób zadłużonych blokując ewentualne uzyskanie innego komercyjnego kredytu) natychmiatowe spłacanie kredytu. Absolwent po prostu tuż po ukończeniu ostatniego semestru nie przystąpił (z przyczyn losowych-osobistych) do obrony pracy dyplomowej. Uczelnia dopuszcza taką sytuację. Obrona może nastąpić po dość długim, określonym regulaminem czasie. Bo właśnie były student jest abdolwentem, który ukończył studia. Ale bank, wbrew sformułowaniu w umowie (o ukończeniu studiów) yraktuje tską sytuację jako raczej "porzucenie studiów", zakłada że warunki umoey zostały jednostronnie przez studenta zerwane i że bank ma prawo do wyciągnięcia konsekwencji. Rozmowy z bankiem na różnych szczeblach nic nie dały. Główna dyrekcja banku PKO w piśmie podtrzymała powyższą interpretację pisząc że oczywistym jest iż "ukończenie studiów" zachodzi wyłącznie wtedy gdy obroniona zostaje praca dyplomowa.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (3)
myśląca
3 lata temu
Nie jest prawdą, że kredyt studencki spłaca się po "dwóch latach od 'ukończenia' studiów" - choć dokładnie takie sformułowanie znajduje się w umowie. Bank PKO pomimo przedstawienia otrzymanego z uczelni zaświadczenia o ukończeniu studiów domagał się (praktycznie zaraz po tym właśnie ukończeniu studiów) i w efekcie wymógł (umieszczając absolwenta na liście osób zadłużonych blokując ewentualne uzyskanie innego komercyjnego kredytu) natychmiatowe spłacanie kredytu. Absolwent po prostu tuż po ukończeniu ostatniego semestru nie przystąpił (z przyczyn losowych-osobistych) do obrony pracy dyplomowej. Uczelnia dopuszcza taką sytuację. Obrona może nastąpić po dość długim, określonym regulaminem czasie. Bo właśnie były student jest abdolwentem, który ukończył studia. Ale bank, wbrew sformułowaniu w umowie (o ukończeniu studiów) yraktuje tską sytuację jako raczej "porzucenie studiów", zakłada że warunki umoey zostały jednostronnie przez studenta zerwane i że bank ma prawo do wyciągnięcia konsekwencji. Rozmowy z bankiem na różnych szczeblach nic nie dały. Główna dyrekcja banku PKO w piśmie podtrzymała powyższą interpretację pisząc że oczywistym jest iż "ukończenie studiów" zachodzi wyłącznie wtedy gdy obroniona zostaje praca dyplomowa.
Inzynier
3 lata temu
Polecam. Za moich czasów kredyt wynosił 600 zl. Bez niego bym wyżył ale z tymi pieniędzmi studiowało się na PG o wiele przyjemniej :):):) spłaciłem całość 3 lata po zakończeniu studiów.
closed
3 lata temu
Najfajniejsze jest to, że niewolnik w Rzymie mógł się wykupić a ty nie.

© 2024 WIRTUALNA POLSKA MEDIA S.A.

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.