"DGP" podkreśla, że wśród 10 najlepiej zarabiających bankowców w kraju nie ma osób pracujących w instytucjach kontrolowanych przez Skarb Państwa. Jest to efekt ustawy kominowej regulującej wynagrodzenia w państwowych podmiotach.
Ustawa zezwala na wypłatę maksymalnie 15-krotności średniej płacy w gospodarce oraz drugie tyle w postaci premii.
Bonusy są niezwykle istotne w końcowym rozrachunku.
W bankach - tak samo państwowych, jak i prywatnych - duża część wynagrodzenia menedżerów jest uzależniona od wyników. I to nie z ostatniego roku, lecz z kilku lat wstecz - chodzi o ograniczenie tzw. pokusy nadużycia i śrubowania rezultatów w krótkim terminie. Bonusy mogą być więc wypłacane nawet w ciągu kilku lat - czytamy.
Najwyższe zarobki w bankach
Pensja zasadnicza lidera rankingu Macieja Kropidłowskiego wynosi ponad 2,4 mln zł (w sumie zarobił 6,8 mln zł).
Drugi jest prezes Santander Bank Polska Michał Gajewski (6,2 mln zł, z czego 3,1 mln zł pensji zasadniczej).
Podium zamyka prezes Banku Millennium Joao Bras Jorge (5,1 mln zł, w tym 2,4 mln zł pensji zasadniczej).
Czwarte miejsce zajął natomiast Cezary Stypułkowski, prezes mBanku (4,9 mln zł, w tym 3,5 mln zł pensji zasadniczej - najwięcej na liście).
W dalszej kolejności na liście są:
- Przemysław Gdański (prezes BNP Paribas Bank Polska - 4,7 mln zł),
- Brunon Bartkiewicz (prezes ING Banku Śląskiego - 4,7 mln zł),
- Juan de Porras Aguirre (wiceprezes Santander Bank Polska - 3,9 mln zł),
- Elżbieta Czetwertyńska (prezes Banku Handlowego - 3,6 mln zł),
- Arkadiusz Przybył (wiceprezes Santander Bank Polska - 3 mln zł),
- Antonio Pinto Junior (członek zarządu Banku Millennium - 2,8 mln zł).