Premier w komentarzu udzielonym dla portalu 300POLITYKA powiedział wprost, że banki muszą odejść od WIBORU, jako wartości, od której liczone są raty kredytów. - Nowy wskaźnik musi być korzystniejszy dla ludzi — uważa szef rządu.
Premier w komentarzu dla 300Polityki zauważa, że kredyt hipoteczny miał być szansą na nowy dom, a nie kulą u nogi. - Muszą to dostrzec również banki. Nie ma i nie będzie zgody na maksymalizację zysków kosztem obywateli. Bankom nie trzeba mówić, że po wzroście stóp procentowych mają podnieść raty kredytów. Ale np. oprocentowanie lokat i depozytów stoi w miejscu — przekonuje w wypowiedzi dla portalu Mateusz Morawiecki. Dodaje też, że chciałby, aby banki zrozumiały, że drenowanie kieszeni to droga donikąd.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rada Polityki Pieniężnej podniosła w czwartek wszystkie stopy procentowe o 0,75 pkt proc. Stopa referencyjna, główna stopa NBP, wzrosła z 4,5 proc. do 5,25 proc. Wyższe stopy procentowe oznaczają wyższe raty kredytów.
Coraz gorszą sytuację kredytobiorców widzi także rząd. Dlatego proponuje m.in. wakacje kredytowe. Raz na kwartał rata kredytu będzie przesunięta do spłaty bez naliczania dodatkowych odsetek. Będzie także większa pomoc z Funduszu Wsparcia dla Kredytobiorców. Osoby w trudnej sytuacji będą mogły otrzymać na spłatę kredytu do 2 tys. złotych miesięcznie. Kolejną propozycją jest zastąpienie od stycznia 2023 roku stawki WIBOR. Teraz konkretnymi projektami zajmie się rząd, a następnie Sejm.