Szwajcarski Bank Centralny zaskoczył rynki finansowe, obniżając główną stopę procentową o 0,25 punktu procentowego do poziomu 1,5 proc. To pierwsza taka decyzja od wielu lat, która ma na celu wsparcie szwajcarskiej gospodarki i utrzymanie stabilności cen.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Frank szwajcarski mniejszym ciężarem. Tak spadną raty
Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors, zauważa, że decyzja szwajcarskiego banku centralnego nie tylko obniży oprocentowanie kredytów we frankach, ale również doprowadziło do gwałtownego spadku kursu tej waluty.
Z wyliczeń Expandera wynika, że spadek oprocentowania i kursu spowoduje, że rata przeciętnego kredytu w CHF spadnie z 2 419 zł do 2 328 zł. Sadowski dodaje jednak, że "tańszy frank szwajcarski to zła informacja dla tych frankowiczów, którzy wygrali w sądzie z bankiem. Oznacza bowiem, że dostaną mniej złotych za franki, które zwróci im bank".
Jak wskazuje ekspert, po decyzji w sprawie stóp procentowych kurs franka spadł do 4,41 zł, czyli najniższego poziomu od czerwca 2022 r. Ten spadek będzie od razu wpływał na wysokość rat kredytów w CHF. Z kolei na spadek oprocentowania kredytów w CHF trzeba będzie zaczekać, ponieważ aktualizacja odbywa się zwykle co 3 miesiące.
Po takiej aktualizacji i przy kursie wynoszącym 4,41 zł, rata kredytu na kwotę 300 000 zł, na 30 lat, udzielonego w styczniu 2008 r., wyniesie 2 328 zł. Dla porównania rata z początku marca br. wynosiła 2 419 zł - wylicza Sadowski.
Stopy procentowe będą spadać
Ekonomiści prognozują, że stopy procentowe w Szwajcarii nadal będą spadały i pod koniec roku mogą wynieść 1 proc. Wtedy rata przykładowego kredytu wyniosłaby 2 262 zł (przy obecnym kursie).
Sadowski zwraca uwagę, że dla coraz większej grupy frankowiczów niski kurs CHF paradoksalnie jest złą informacją. "Po sądowym unieważnieniu umowy bank musi bowiem oddać kredytobiorcy wszystkie pieniądze, które od niego otrzymał w postaci rat. Takie raty zwykle do 2011 r. były płacone w złotych, a później bezpośrednio we frankach. Duża część zwracanych przez bank pieniędzy będzie więc wypłacona we frankach" - tłumaczy ekspert.
Dla przykładowego kredytu byłaby to kwota 70 556 CHF. Spadek kursu z 4,5 zł na początku marca do 4,41 zł oznacza stratę 6 350 zł. Po przewalutowaniu franków kredytobiorcy uzyskają bowiem kwotę 311 152 zł zamiast 317 502 zł.
Nadchodzi era niższych stóp procentowych
Szwajcarski Bank Narodowy jest pierwszym, który zdecydował się ściąć stopy procentowe. W jego ślady mogą pójść jednak inne. Według analityków Polskiego Instytutu Ekonomicznego, w 2024 roku banki centralne głównych gospodarek świata, takie jak Europejski Bank Centralny (EBC) i amerykańska Rezerwa Federalna (Fed), prawdopodobnie rozpoczną cykl obniżek stóp procentowych.
Prognozy wskazują na umiarkowaną skalę cięć, rzędu 3-4 ruchów w dół. Kontrakty terminowe sugerują, że na koniec roku stopa procentowa EBC zbliży się do 3,5 proc., a stopa Fed do 4 proc.
Podobne działania może podjąć także NBP, choć prezes Adam Glapiński zaznaczył, że decyzje Fed i EBC nie będą automatyczną przesłanką do obniżek w Polsce. Eksperci PIE zakładają natomiast możliwość cięcia stóp NBP o 25 pb w listopadzie, po zapoznaniu się przez RPP z kolejną projekcją inflacyjną. Jednocześnie napływ środków unijnych, jeśli byłby wymieniany na rynku, a nie w NBP, mógłby skutkować dalszym umocnieniem złotego.