Europejski Urząd Nadzoru Bankowego (EBA) przygotował raport dotyczący liczby osób zatrudnionych w sektorze bankowym, którzy zarabiają powyżej miliona euro rocznie.
EBA musi zbierać dane dotyczące zarobków bankowców, bo w 2013 roku ten obowiązek nałożyła na niego unijna dyrektywa. Urząd nadzoru w swoim raporcie zwraca uwagę, że na ogólną liczbę milionerów wśród bankierów ogromny wpływ mają notowania euro w stosunku do funta szterlinga.
Im euro jest droższe wobec funta, tym mniej milionerów. Dzieje się tak, ponieważ najwięcej najlepiej wynagradzanych bankierów pracuje w Wielkiej Brytanii. I będzie tak aż do brexitu, poźniej trend najpewniej zacznie się odwracać.
Nim to się stanie, Londyn pozostanie europejskim centrum finansowym. "Dziennik Gazeta Prawna" wskazuje, że to w tym mieście mieszczą się nie tylko centrale brytyjskich banków (niektóre o globalnym zasięgu), ale też europejskie siedziby banków zza Atlantyku czy z Dalekiego Wschodu. To w tej europejskiej stolicy pracują również tysiące bankierów inwestycyjnych, obsługujących takie transakcje, jak fuzje i przejęcia.
Jednym z efektów brexitu będzie to, że bankierzy zarabiający powyżej miliona euro rocznie pojawią się w innych krajach. Jak wynika z opublikowanego przez EBA raportu, bliko 270 firm planuje przenieść się z Wysp do innych krajów Wspólnoty.
Z tego ponad 33 proc. wybrało Irlandię, ok. 20 proc. - Luksemburg, a po 15 proc. - Francję i Niemcy.
Liczba milionerów
Jak wynika z danych EBA, Polska jest na 14. miejscu w Europie pod względem liczby bankowców o milionowych zarobkach, liczonych w euro. W 2017 r. było u nas dziewięć takich osób. Większość z nich można zidentyfikować na podstawie raportów rocznych, w których giełdowe spółki ujawniają wartość wynagrodzeń najwyższej kadry zarządzającej.
Zarobki w Polsce. Ile zarabiamy?
Jedna z tych dziewięciu osób zarobiła ponad 2 mln euro w ciągu 2017 roku. Jak podaje "DGP", to Luigi Lovaglio, który stał na czele Banku Pekao do momentu zamknięcia sprzedaży jego kontrolnego pakietu przez włoski UniCredit. W złotych jego wynagrodzenie brutto sięgało blisko 9,8 mln zł.
Czytaj również: Zarobki w NBP. Glapiński: nie będzie mojej rezygnacji
Prawie 6,3 mln zł zarobił Wojciech Sobieraj, który był prezesem Alior Banku. Za nim znaleźli się: Grzegorz Piwowar, były członek zarządu Pekao - 5,4 mln zł; dwaj prezesi urzędujący również obecnie, Artur Klimczak z Getin Noble Banku - niespełna 5,4 mln oraz Joao Bras Jorge z Banku Millennium - 5 mln. Z nazwiska wymienić można jeszcze Sławomira Sikorę, szefa Banku Handlowego - w 2017 zarobił 4,7 mln zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl