Kilka dni temu Biuro Informacji Kredytowej podsumowało rok 2022 na rynku kredytów i pożyczek oraz przedstawiło prognozy na 2023 r.
Według przedstawionych danych, w 2022 r. wartość nowych kredytów i pożyczek zaciągniętych przez Polaków wyniosła 143,6 mld zł. Jednak w porównaniu do 2021 r. łączna kwota większości kredytów i pożyczek udzielonych w ubiegłym roku była niższa. Szczególnie dobrze pokazuje to przykład kredytów hipotecznych, których sprzedaż zmniejszyła się o 49,1 proc. Poziom sprzedaży z 2021 r. utrzymały tylko kredyty ratalne, a wzrosty wartościowe (o 27 proc.) i ilościowe (o 22 proc.) odnotowały tylko pożyczki pozabankowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rynek kredytowy w 2022 r. – podsumowanie
2022 r. upłynął pod znakiem rosnących stóp procentowych (ubiegły rok przywitaliśmy ze stopą referencyjną na poziomie 2,25 proc., a kiedy otwieraliśmy szampana w sylwestrową noc, wynosiła ona 6,75 proc.). Dobrą wiadomością (zwłaszcza dla kredytobiorców) jest to, że pozostaje ona na niezmienionej wysokości od września 2022 roku.
Z coraz wyższymi stopami procentowymi w parze szły zwiększające się odsetki od kredytów, a co za tym idzie – pogarszająca się zdolność kredytowa. Na tę ostatnią negatywnie przełożył się też obowiązek uwzględniania tzw. buforu ostrożnościowego (czyli sprawdzania, czy klient podoła spłacie zobowiązania, kiedy stopy procentowe wzrosną o 5 proc.).
Wszystko to spowodowało, że wartość kredytów i pożyczek udzielonych w 2022 r. była niższa niż rok wcześniej.
Trzeba też dodać, że w 2022 r. klienci znacznie przyspieszyli nadpłaty i wcześniejsze spłaty kredytów mieszkaniowych. W ubiegłym roku kwota wcześniejszych spłat i nadpłat wyniosła 52,4 mld zł i była prawie dwa razy wyższa niż rok wcześniej.
Rynek kredytowy w 2023 r. – prognozy
Z informacji przedstawionych przez dr Mariusza Cholewę, prezesa zarządu BIK, wynika, że w roku 2023 prognozowana sprzedaż kredytów hipotecznych wyniesie 28 mld zł i będzie niższa o 38,4 proc. od osiągniętej w 2022 r. Eksperci BIK spodziewają się stabilizacji sprzedaży w I półroczu i jej niewielkiego wzrostu w drugim półroczu. Mówiąc o kredytach hipotecznych, nie można też zapomnieć o dwóch istotnych aspektach związanych z rynkiem kredytów na nieruchomości:
- Zastąpieniem stawek WIBOR nowym wskaźnikiem: WIRON. Od początku 2023 r. banki mogą już równolegle udzielać kredytów o zmiennym oprocentowaniu ustalanym na podstawie obu tych stawek. Jednak na razie ING Bank Śląski i BNP Paribas czasowo wstrzymały udzielanie kredytów o zmiennej stopie procentowej, motywując to potrzebą przygotowania m.in. procedur wewnętrznych i systemów informatycznych do wprowadzenia nowego wskaźnika.
- Planowane wprowadzenie programu Bezpieczny Kredyt 2 proc., z którego będą mogły skorzystać osoby w wieku do 45 lat, które nie miały i nie mają mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do domu lub lokalu.
Jeśli chodzi o kredyty gotówkowe, to BIK prognozuje, że ich sprzedaż będzie wyższa o 0,2 proc. r./r., a jej wartość osiągnie wartość 65 mld zł. Zdaniem ekspertów Biura, banki będą skupiały się (podobnie jak w 2022 r.) na finansowaniu własnych klientów. Spodziewany jest też nieznaczny wzrost popytu ze strony klientów.
Z kolei w przypadku kredytów ratalnych Biuro Informacji spodziewa się nie tylko wzrostu sprzedaży (do poziomu 18,5 mld zł, czyli o 2,8 proc.), ale także atrakcyjnych ofert sprzedażowych i wyższej sprzedaży związanej ze wzrostem cen.
Rynek kredytowy w 2023 r. – otoczenie gospodarcze
To, czy sprawdzą się prognozy BIK dotyczące sprzedaży kredytów i pożyczek w 2023 r., zależy także od otoczenia gospodarczego. Czego możemy się zatem spodziewać?
Zacznijmy od stóp procentowych NBP. Rok 2023 nie powinien przynieść ich kolejnych podwyżek. Według analityków Rada Polityki Pieniężnej będzie pozostawała w trybie czuwania (wait-and-see), i może także zdecydować o ich obniżeniu. Ale stanie się to dopiero najwcześniej pod koniec tego lub na początku przyszłego roku.
Inflacja nadal będzie wysoka (odczyt inflacji CPI w grudniu 2022 r. wyniósł 16,6%, w całym roku - 14,4%), ale jej wysokość powinna zacząć się zmniejszać. Niemniej jednak należy się spodziewać, że inflacja osiągnie szczyt w I kwartale 2023 r.
Według analityków BIK możemy się także spodziewać wyraźnego spowolnienia wzrostu gospodarczego przy braku głębokiej recesji (w 2021 r. polski PKB wyniósł 6,8 proc., w 2022 r. – według prognoz Komisji Europejskiej – wyniesie 4 proc., a w 2023 r. – 0,7 proc.), nieznacznego wzrostu poziomu bezrobocia oraz stabilizacji cen nieruchomości (możliwy jest ich nieznaczny spadek).