Przyjęty przez Sejm dokument ułatwia przyznawanie pomocy wszystkim posiadaczom kredytów, nie tylko frankowiczom, z tzw. Funduszu Wspierającego. Co ważne, jest to pomoc zwrotna, ale prezydencki projekt wydłuża czas jej obowiązywania w stosunku do ustawy sprzed 4 lat. I to w zasadzie cały sens ustawy.
Projekt ustawy poparło 240 posłów. Przeciw było jedynie pięciu, pozostali wstrzymali się od głosu. Teraz projekt trafi do Senatu.
Projekt ustawy poparty przez posłów nie zadowalał w zasadzie nikogo. Frankowicze skarżyli się na małą skalę pomocy ze strony państwa. Z kolei bankom nie podobało się utworzenie tzw. funduszu konwersji (przed jego tworzeniem ostrzegały kraje Unii Europejskiej - Niemcy, Austria, Hiszpania i Portugalia groziły nam wielomilionowymi pozwami - red.), ale o jego wykreślenie zawnioskował przewodniczący podkomisji ds. projektu Tadeusz Cymański.
I faktycznie w ostatecznym tekście ustawy nie ma zapisów o funduszu, który miał w założeniu zmuszać banki do przewalutowania kredytów hipotecznych. Posłowie poparli poprawkę wykreślającą fundusz konwersji z dokumentu. W efekcie z projektu zgłoszonego przez prezydenta w ustawie zostało niewiele.
W trakcie głosowania na sali sejmowej nie było przedstawiciela głowy państwa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl