"Problem nie jest jeszcze masowy, ale już zauważalny" - czytamy. Nie wszystkie szpitale mają problemy, ale te, które już w lipcu o nich alarmowały, dalej się z nimi borykają. "Mechanizmy wdrażane przez resort zdrowia działają, choć na ich efekt przyjdzie poczekać" - pisze "DGP", wyliczając kwoty dosypywane do systemu ochrony zdrowia.
I to właśnie skłania niektórych dyrektorów szpitali do sięgania po radykalne rozwiązania. - W znacznej części szpitali nie ma już pieniędzy na wynagrodzenia lub na pokrycie składek na ubezpieczenie społeczne dla zatrudnionych pracowników. Brakuje również pieniędzy dla kontrahentów za dostawy i usługi świadczone na rzecz szpitali powiatowych - wylicza Jan Harhaj, starosta lidzbarski, cytowany przez gazetę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sytuacja bez wyjścia". Szpitale zadłużają się w parabankach
Problem zauważają instytucje centralne. - Nie mamy jeszcze statystyk, ale rzeczywiście w lipcu zauważyliśmy, że szpitale zaczęły korzystać z tzw. krótkiego pieniądza w pozostałych instytucjach finansowych - mówi Piotr Grzebalski z Banku Gospodarstwa Krajowego. - Tę tendencję można również zauważyć po prześledzeniu publikowanych przez szpitale ofert, które obejmowały właśnie takie pożyczki - dodaje.
"DGP" pisze, że to konsekwencja narastającego problemu finansowania bieżącej działalności kredytami bankowymi. Niektóre placówki miały do niedawna komfort korzystania z kredytów i pożyczek udzielanych przez samorządy, a nie instytucje rynku finansowego. Ale dziś w kasie samorządów brakuje pieniędzy, by dopłacać do szpitali.
Nie jestem w stanie wyobrazić sobie dyrektora szpitala, który posiadając inne opcje, podejmuje decyzję o skorzystaniu z tzw. chwilówki. Skoro więc takie decyzje są podejmowane, to muszą wynikać z sytuacji bez wyjścia. A przecież szpital powinien się bilansować ze środków, które na bieżąco uzyskuje z NFZ - mówi Beata Skóbel, ekspertka ze Związku Powiatów Polskich, w rozmowie z dziennikiem.
Grzebalski zwraca uwagę, że to "bardzo niepokojące", bo zadłużanie się w parabanku będzie wymagało od szpitala rolowania długu, czyli zaciągania kolejnych zobowiązań na spłatę poprzednich. - Poza tym wpływa na strukturę bilansu; w naszej metodologii np. pogarsza rating takiej placówki - wylicza ekspert BGK.