"Wyborcza" dotarła do kolejnych postanowień sądów, w których - w ramach zabezpieczenia na czas trwania właściwego procesu - sędziowie zdecydowali o usunięciu WIBOR-u z umów kredytowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
WIBOR usunięty z umów kredytowych. Zapadły kolejne dwie decyzje
Pierwsza z decyzji dotyczy kredytu hipotecznego z lipca 2021 r., którego udzielił bank BNP Paribas. "Sędzia zdecydował, że na czas właściwego procesu kredytobiorcy będą płacili raty oparte jedynie o marżę banku, z pominięciem 3-miesięcznego wskaźnika WIBOR. To oznacza, że odsetki będą liczone tylko w oparciu o marżę banku, która wynosi 1,7 proc." - pisze "GW". Postanowienie zostało wydane przez Sąd Rejonowy w Zwoleniu.
Druga sprawa była rozpatrywana przez Sąd Okręgowy w Krakowie. Dotyczy ona kredytu hipotecznego udzielonego przez Alior Bank we wrześniu 2021 r. Tu także kredytobiorca na czas procesu będzie spłacał odsetki oparte o marżę banku. W tym przypadku wynosi ona 2,05 proc., z usunięciem wskaźnika WIBOR.
Oba postanowienia dają niejaką nadzieję na wygraną, stanowią znaczącą ulgę w sytuacji naszych klientów i czekamy na ruch ze strony banków, bo oba postanowienia są nieprawomocne. Zażalenie przysługuje do tego samego sądu, różni się tylko skład - mówi "Gazecie Wyborczej" mec. Sebastian Frejowski z kancelarii Frejowski i Wspólnicy.
Jak tłumaczy prawnik, WIBOR nie spełnia wymogów tzw. unijnego rozporządzenia BMR w zakresie reprezentatywności, rynkowości i adekwatności. Powodem jest fakt, że wskaźnik nie jest oparty o rzeczywiste transakcje międzybankowe, dlatego jest podatny na manipulacje.
"Proces ustalania wskaźnika WIBOR jest jednym z najbardziej restrykcyjnie nadzorowanych procesów w sektorze finansowym, dzięki czemu wskaźnik ten jest szczelny i w żadnym aspekcie nie jest podatny na manipulacje" - komentuje Błażej Wajszczuk, dyrektor Departamentu Skarbu w Banku BNP Paribas.
"W swoich stanowiskach Komisja Nadzoru Finansowego i Komitet Stabilności Finansowej odrzuciły zarzuty, jakoby wobec tego wskaźnika uprawdopodobniono kiedykolwiek zarzuty dotyczące jego manipulacji. Nie jest również prawdą, że WIBOR nie spełnia wymogów BMR - wskaźnik ten spełnia wszelkie postawione mu wymogi" - dodaje Wajszczuk.
Rozporządzenie BMR w żadnym punkcie nie wymaga, żeby wskaźniki stopy procentowej opierały się wyłącznie na transakcjach. Preferuje ono wprawdzie dane transakcyjne jako podstawę dla ustalenia wskaźnika, jednak niską liczbę transakcji można - zgodnie z metodologią BMR - zrównoważyć zwiększeniem wymogów i kontroli w zakresie danych innych niż dane transakcyjne. Metoda przyjęta przez administratora WIBOR uwzględnia w pierwszej kolejności zawarte transakcje, a dopiero jeżeli jest ich za mało to wtedy brane są pod uwagę kwotowania banków, czyli twarde zobowiązania (a nie deklaracje, jak się często błędnie pisze) banków do zawierania transakcji po zgłoszonych cenach w oknie transakcyjnym. Liczba tych transakcji od października 2021 czyli momentu rozpoczęcia podwyżek znacznie też wzrosła, co dodatkowo czyni argument o niskiej transakcyjności WIBOR, nieuzasadnionym - czytamy w przesłanym money.pl komunikacie.
Kolejne takie decyzje
Zaznaczmy, że opisane powyżej postanowienia sądów kwestionujące WIBOR nie są pierwszymi w Polsce. O usunięciu wskaźnika z kredytu hipotecznego na czas trwania sprawy pisaliśmy w money.pl w listopadzie 2022 r. Pierwszą taką decyzję w kraju podjął Sąd Okręgowy w Katowicach, a obserwatorzy odczytali ją ukłon w stronę kredytobiorców. Postanowienie sprawiło, że bank nie mógł doliczać do oprocentowania stawki WIBOR.
W konsekwencji rata tamtego kredytu spadła z 6,7 do 1,7 tys. zł. "Później jednak inny sędzia w Katowicach, który analizował zażalenie banku, cofnął to postanowienie i nakazał spłacać na czas procesu raty razem z WIBOR-em - przypomina "Wyborcza".