Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej 15 czerwca przedstawi ostateczne stanowisko ws. C-520/21. "Sprawa ta ma fundamentalne znaczenie i dla kredytobiorców, i dla banków. Wydany wyrok na długie lata ustali sposób rozliczania stron po wyeliminowaniu umowy z obrotu prawnego na skutek zidentyfikowania w niej przez sąd klauzul niedozwolonych" zaznacza serwis frankews.pl.
Portal podaje, że banki liczą na to, iż TSUE nie zaneguje ich prawa do wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału. Wiele wskazuje jednak na to, że sektor nie może mieć wielkich nadziei, na co wskazuje wcześniejsza opinia rzecznika Trybunału w tej sprawie.
Pytanie, czy spodziewany niekorzystny dla banków wyrok TSUE ws. kredytów zaciągniętych we frankach szwajcarskich, zachwieje polskim systemem. Głos w tej sprawie na XIII Europejskim Kongresie Finansowym w Sopocie zabrał prezes Związku Banków Polskich Tadeusz Białek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polskie banki gotowe na ostateczny wyrok TSUE
- Sektor bankowy jest przygotowany (do orzeczenia TSUE zbieżnego z opinią rzecznika i niekorzystnego dla banków - red.) w tym sensie, że nie dojdzie do upadku sektora bankowego, a jakieś banki znikną z przestrzeni polskiej bankowości - powiedział Białek w rozmowie ISBnews.TV.
Szef ZBP zaznaczył jednocześnie, że niekorzystne dla sektora orzeczenie TSUE będzie oznaczało konieczność utworzenia przez banki kolejnych rezerw.
To będzie duży koszt do uniesienia, szacowany przez Komisję Nadzoru Finansowego na 100 mld zł Będzie to miało przełożenia na możliwość finansowania gospodarki przez sektor bankowy - dodał Białek.
Prezes Związku przypomniał także, że banki przygotowywały się w ostatnich miesiącach do niekorzystnego orzeczenia TSUE, tworząc dodatkowe rezerwy. W zależności od banku i portfela stanowią 50-90 proc. pokrycia rezerwami portfela frankowego.
Opinia rzecznika generalne TSUE ws. kredytów frankowych
W czwartek (16 lutego) rzecznik generalny TSUE, Anthony Michael Collins, podał, że po uznaniu umowy kredytu hipotecznego we frankach szwajcarskich za nieważną ze względu na nieuczciwe warunki, konsumenci mogą dochodzić względem banków roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych.
- Interpretacja TSUE grozi poważnym kryzysem makroekonomicznym, ponieważ zgodnie z szacunkami KNF takie rozwiązanie to jest ponad 200 mld zł, które na koniec musieliby zapłacić wszyscy podatnicy - komentował wówczas Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.
Szef ZBP w rozmowie z ISBnews.TV wskazał, że sektor bankowy oczekuje na ustawowe usankcjonowanie dobrowolnego programu ugód. - Na pewno potrzeba ustawowego rozwiązania tego problemu, bo będziemy mieli do czynienia z niekończącymi się, trwającymi latami procesami sądowymi- powiedział Białek.