Od piątku można składać wnioski o wakacje kredytowe, czyli możliwość zawieszenia spłaty raty kredytu hipotecznego przez maksymalnie osiem miesięcy w tym i przyszłym roku. W bieżącym kwartale można zawiesić spłatę raty sierpniowej i wrześniowej.
"Jeśli bank pobrał ratę, ma obowiązek ją zwrócić"
W ostatnim kwartale tego roku, czyli między 1 października a 31 grudnia można odroczyć spłatę dwóch rat, a w przyszłym roku po jednej racie w każdym z kwartałów. Zawieszone raty przejdą na koniec okresu spłaty, tym samym okres kredytowania wydłuży się o liczbę miesięcy, kiedy skorzystało się z wakacji kredytowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zgodnie z ustawą, spłata kredytu zostaje zawieszona na okres lub okresy wskazane we wniosku z dniem jego doręczenia bankowi. Bank potwierdza kredytobiorcy otrzymanie wniosku w ciągu 21 dni od dnia jego doręczenia. Brak potwierdzenia nie wpływa na rozpoczęcie zawieszenia spłaty kredytu.
W piątek w Polsat News prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny podkreślił, że oświadczenie woli konsumenta o zawieszeniu spłaty raty obowiązuje już w dniu dostarczenia bankowi wniosku.
- To jest bardzo ważne, bo część banków zaczęło oczekiwać, że ta informacja pojawi się wcześniej, wbrew zapisom ustawy. A zatem jeśli nasza rata jest ściągana 1 sierpnia, w poniedziałek, to również w poniedziałek, jeśli złożymy takie oświadczenie, bank ma obowiązek je uszanować - zaznaczył.
- Jeśli bank pobrał ratę, ma obowiązek ją zwrócić - dodał prezes UOKiK.
Chróstny zaznaczył też, że banki nie mogą straszyć klientów, którzy skorzystają z wakacji kredytowych, utratą przyszłej zdolności kredytowej. - Przeanalizowaliśmy zapisy Prawa bankowego, regulacji dotyczących sektora, tutaj nie ma jakichkolwiek podstaw, by samym faktem skorzystania z wakacji kredytowych obciążać klientów i ograniczać im dostęp do produktów finansowych. Nie godzimy się, by w taki sposób straszyć konsumentów i zniechęcać ich do skorzystania z ustawowych wakacji kredytowych - powiedział.
BIK odnotuje skorzystanie z wakacji. "To nie wpłynie na zdolność"
Wskazał, że informacja o korzystaniu z wakacji kredytowych może znaleźć się w BIK, ale nie może być wykorzystana przeciwko kredytobiorcy.
- To jest neutralna informacja z punktu widzenia oceny naszej zdolności kredytowej. Nie korzystamy z tego rozwiązania, bo np. utracimy pracę, zdolność finansową, nie. To jest ustawowe prawo, z którego możemy skorzystać, jeśli taka jest nasza wola. Nawet jeśli taka informacja się pojawi w systemie wymiany informacji między bankami, nie może wpływać na naszą zdolność kredytową, nie ma do tego jakichkolwiek merytorycznych podstaw i uzasadnienia - wskazał Chróstny.
Wakacje kredytowe. Systemy banków nie wyrabiają
Z wakacji kredytowych może skorzystać osoba posiadająca kredyt hipoteczny w złotych zaciągnięty na własny cel mieszkaniowy (czyli po to, by w nieruchomości, na której zakup lub budowę zaciągnęło się kredyt hipoteczny mieszkać, a nie np. ją wynajmować; ponadto wakacje kredytowe przysługują tylko na jeden kredyt).
Zawieszenie spłaty raty dotyczy zarówno części kapitałowej, jak i odsetkowej. Jedyne opłaty, jakie mogą się w czasie wakacji kredytowych pojawić, to opłaty z tytułu ubezpieczenia kredytu.