Jak informuje "Rzeczpospolita", w ostatnich dniach obserwujemy stopniowy wzrost indeksów WIBOR. Zgodnie z danymi z poniedziałku, WIBOR 3M wynosił 5,78 proc. w porównaniu do 5,62 proc., które obserwowaliśmy w połowie ubiegłego tygodnia. WIBOR 6M wzrósł do 5,81 proc. w porównaniu do 5,54 proc. tydzień wcześniej. To znacząca zmiana w stosunku do dotychczas obserwowanego trendu spadkowego - czytamy w dzienniku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdaniem ekspertów zmiana trendu to skutek zmiany w polityce pieniężnej. Podczas ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, które odbyło się 10 listopada, zamiast wprowadzenia oczekiwanej obniżki stóp procentowych o 25 pkt. baz., Rada zdecydowała się na utrzymanie stóp procentowych na niezmienionym poziomie, sygnalizując, że planuje dłuższą przerwę w obniżkach - czytamy w "Rzeczpospolitej".
W wyniku tej decyzji zmieniły się także oczekiwania ekonomistów. Zespół Credit Agricole Bank Polska przewiduje stabilizację stopy referencyjnej na poziomie 5,75 proc. do końca 2024 r. Natomiast Karol Pogorzelski, ekonomista Banku Pekao, spodziewa się dwóch obniżek po 25 pkt. baz. pod koniec przyszłego roku.
Michał Dybuła, główny ekonomista BNP Paribas, również przewiduje stabilizację stóp procentowych NBP przez okres roku i uważa, że stopa referencyjna pozostanie na niezmienionym poziomie 5,75 proc. do listopada 2024 r. - informuje dziennik.
Stawki WIBOR spadały, ponieważ rynki oczekiwały kolejnych cięć stóp procentowych NBP. Teraz jednak sytuacja może się odwrócić i stawki te mogą zacząć nadrabiać wcześniejsze obniżki - uważają ekonomiści.
Dla kredytodawców może to oznaczać wzrost miesięcznych rat do spłaty.
Raty w górę. Ważne będą decyzje nowego rządu
Dla poszczególnych osób te zmiany będą różne, w zależności od ich indywidualnej sytuacji - informuje "Rzeczpospolita". Podwyżka kosztów pożyczania o 25 pkt. baz. oznacza ratę wyższą o ok. 50 zł dla przeciętnego kredytu w wysokości 300 tys. zł. Jeśli na przykład WIBOR 3M ustabilizuje się na poziomie 5,95 proc., będzie to o 33 punkty bazowe wyższe niż w minioną środę - wylicza dziennik.
Zdaniem analityków zmiana rządu w Polsce wiąże się ze zmianą polityki fiskalnej, a to z kolei niesie jeszcze więcej niepewności co do inflacji. Nie wiadomo, co nowa władza zrobi z obniżonymi obecnie stawkami VAT na żywność ani z zamrożonymi cenami gazu i energii elektrycznej. Trudno ocenić także, jak szybko nowy rząd będzie wdrażał swoje obietnice - informuje "Rzeczpospolita".