W marcu waloryzacja, w kwietniu - trzynastka, jesienią - czternastka. Taki harmonogram mają w tym roku polscy seniorzy.
A ponieważ zbliża się kwiecień, to na kontach wielu emerytów powinna pojawić się "trzynastka". W tym roku jest to nieco ponad 1250 złotych brutto, czyli 1022 złote na rękę.
Ale nie każdy otrzyma pieniądze w pełnej wysokości. ZUS wyjaśnia, że wyjątek dotyczy osób pobierających rentę rodzinną.
W przepisach jasno bowiem stoi, że "trzynastka" przysługuje wszystkim, którzy mają na dzień 31 marca przyznane prawo do emerytury, ale również innych świadczeń, w tym właśnie renty rodzinnej.
A dla takich osób zasady są nieco inne. Weźmy na przykład kobietę z synem, którzy pobierają rentę rodzinną po zmarłym mężu (i ojcu). Obojgu przysługuje więc trzynastka, ale tylko jedna.
"Trzynasta emerytura podlega podziałowi stosownie do liczby osób uprawnionych do renty rodzinnej, ustalonej w wysokości na dzień 31 marca danego roku" - czytamy na stronie Zakładu.
To oznacza mniej więcej tyle, że w naszym przykładzie kobieta i chłopiec otrzymają po około 510 złotych. Gdyby rentę rodzinną pobierały trzy osoby, to kwota dla każdego z nich wyniosłaby około 340 złotych. ZUS zamierza o tym informować w specjalnej korespondencji.
13. emerytura. W kwietniu wyższe świadczenia
Przypomnijmy, że nazwa "trzynastej emerytury" może być myląca. Nie ma bowiem dla niej znaczenia wysokość świadczenia. Jeśli ktoś pobiera co miesiąc z ZUS 4 tysiące złotych, to wcale nie dostanie jednej emerytury ekstra. Otrzyma stawkę minimalną, czyli wspomniane 1022 złotych na rękę.