Kolejne dwudniowe posiedzenie Sejmu rozpoczęło się w środę rano. Posłowie zajmą się m.in. zmianami w Sądzie Najwyższym czy prawie o ruchu drogowym.
W czwartek będą z kolei głosować nad poprawkami Senatu do ustawy o 14. emeryturze. Rząd w projekcie ustawy zapisał bowiem, że będzie ona przysługiwać w pełnej wysokości tylko seniorom ze świadczeniami poniżej 2900 złotych brutto.
Powyżej tego limitu ma być stosowana zasada "złotówka za złotówkę", czyli przekroczenie progu o 50 złotych oznacza dodatek niższy właśnie o te 50 złotych.
Senat chce całkowitego zniesienia progu dochodowego. Opozycja domaga się przyznania 14. emerytury wszystkim seniorom, niezależnie od dochodu. Na to jednak PiS nie chce się zgodzić.
Senatorowie zaproponowali również inne źródło finansowania "czternastki". Dziś pieniądze na jej wypłatę mają pochodzić z Funduszu Solidarnościowego. Tego samego, który pierwotnie miał służyć osobom niepełnosprawnym. Rząd jednak postanowił wykorzystać te pieniądze do wypłaty dodatku dla emerytów.
Opozycja chce, żeby pieniądze pochodziły z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, czyli z tego samego miejsca, z którego wypłacane są normalne, comiesięczne emerytury dla milionów Polaków.
Czy większość sejmowa przychyli się do wniosku opozycji? Głosowanie w tej sprawie ma się odbyć w czwartek wieczorem.
Przypomnijmy, że według planów rządu czternastki powinny zostać wypłacone jesienią. Z kolei przysługujące wszystkim 13. emerytury na kontach seniorów powinny pojawić się już wiosną.