Elżbieta Bojanowska, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, przedstawiła wyniki badań przeprowadzonych przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych w ramach projektu "Łagodzenie skutków pandemii wśród grup wysokiego ryzyka – osoby 60 plus".
Analiza pokazuje, że pandemia znacząco przyczyniła się do pogorszenia stanu zdrowia ludności i obniżyła prognozowaną długość życia Polaków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomniała, że w Polsce średnia prognozowana długość życia 60-latków w 2023 r. wynosi ponad 254 miesiące. - W roku ubiegłym to było mniej, bo niespełna 240 miesięcy. Dla 65 latków to jest 210 miesięcy - podała.
Jak wyjaśniła, przed wybuchem pandemii COVID-19, w 2020 r., było to 261 miesięcy dla 60-latków i 217 miesięcy dla 65-latków.
Średnia długość życia mężczyzn w 2021 r. wynosiła prawie 72 lata i była krótsza o 2 lata i 3 miesiące niż w 2019 r. W przypadku kobiet średnia długość życia wyniosła prawie 80 lat i była krótsza o dwa lata i jeden miesiąc niż w 2019 r. - poinformowała.
Pandemia spowodowała również obciążenia dla systemu opieki medycznej.
- Ograniczenie korzystania ze świadczeń medycznych i wprowadzenie teleporad, skutkowało odkładaniem na później realizowanie części świadczeń zdrowotnych. Badacze zjawiska wskazują na wywołanie tzw. długu zdrowotnego. Dzisiaj jest on jeszcze trudny do oszacowania, a z jego skutkami będziemy się mierzyć w najbliższych miesiącach i latach - ostrzegła Bojanowska.
W 2021 r., czyli w czasie pandemii, osoby powyżej 75 lat najczęściej umierały z powodu chorób serca, COVID-19, chorób naczyń mózgowych, miażdżycy i chorób nowotworowych tchawicy, oskrzeli i płuc.
Prezes ZUS: przed ubóstwem chronią transfery socjalne
Prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska podkreśliła, że pandemia COVID-19 wpłynęła również na sytuację materialną osób starszych. Jednocześnie zastrzegła, że badania nie potwierdziły obaw, że pandemia ograniczy możliwość podejmowania pracy zarobkowej seniorów, którzy nie będą potrafili odnaleźć się w realiach pracy zdalnej.
- Jeżeli chodzi o dochody z pracy, to nie nastąpiła w Polsce redukcja zatrudnienia osób starszych z powodu pandemii i jej konsekwencji - poinformowała prezes ZUS.
- Jeżeli chodzi o dochody z emerytur, to w całym okresie pandemii obserwowaliśmy wzrost zarówno emerytury minimalnej, której wysokość jest gwarantowana i waloryzowana, a także nastąpił wzrost świadczeń emerytalnych w związku ze wzrostem przeciętnego wynagrodzenia. Z naszych badań wynika, że pandemia nie spowodowała w Polsce spadku przeciętnej wartości emerytur względem przeciętnych wynagrodzeń - oceniła prof. Uścińska.
Zwróciła uwagę na sytuację świadczeniobiorców pobierających renty z tytułu niezdolności do pracy lub rent rodzinnych.
- Sytuacja gospodarstw domowych rencistów jest gorsza niż sytuacja emerytów. Z analiz wynika, że dochód, którymi dysponowały gospodarstwa domowe na jedną osobę, nie wzrósł, a nawet nieznacznie się zmniejszył, choć ich nominalne dochody nadal, choć nieznacznie, wzrastały – przyznała.
Dodała, że w okresie pandemii nastąpiło ograniczenie wydatków na różne formy aktywności społeczno-kulturalnej i na transport, natomiast zwiększyły się wydatki na żywność i edukację, czyli na przykład nabycie kompetencji obsługi komputera lub zakup laptopa, który pozwala na komunikowanie się z innymi.
- Ochroną przed ubóstwem w gospodarstwach domowych emerytów i rencistów są na pewno transfery socjalne takie, jak 13. i 14. emerytura, wypłacane z budżetu państwa. Te grupy 60 plus, najsłabsze ekonomicznie i najbardziej zależne od otoczenia, mogły i mogą liczyć w ten sposób na wzrost swojego dochodu - wyjaśniła.
Nowe tablice GUS. Emerytury będą niższe
Według Uścińskiej ocena skutków pandemii jest na razie trudna, ponieważ nie ma danych pozwalających w pełni je ocenić.
Pod koniec marca GUS pokazał tablice trwania życia, które są podstawą do przyznania emerytur. Świadczenia przyznawane od kwietnia będą niższe o 6-6,6 proc.
Jak tłumaczy ZUS, aby obliczyć wysokość świadczenia, należy podzielić kwotę składek zgromadzonych na koncie w ZUS przez przeciętne dalsze trwanie życia. W tablicy jest ono wyrażone w miesiącach. Im większy licznik oraz mniejszy mianownik tego matematycznego działania, tym jego wynik, czyli wysokość emerytury, będzie wyższy.