W ramach ponownego automatycznego zapisu do PPK, który miał miejsce 1 marca tego roku przystąpiło 718 tys. osób z objętych około 8 mln osób. Oznacza to, że większość z nich zrezygnowała z tej formy oszczędzania. Jednak dla tych, co zostali, rząd przygotował bonus w postaci tzw. wpłaty powitalnej.
250 zł dodatku zgodnie z zasadą trafiać ma na konta uczestników PPK do 45 dni od końca kwartału, w którym rozpoczęli oszczędzanie w PPK. Jak przypomina Business Insider, dla nieco ponad połowy nowych uczestników tą datą graniczną byłaby połowa sierpnia.
Jednak powitalne środki już wpłynęły do części oszczędzających - ustalił BI. Bartosz Marczuk, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) powiedział serwisowi, że chodzi o grupę 420,9 tys. osób, a łączna kwota przelanych pieniędzy wyniosła 105,2 mln zł.
O tym, czy warto przystąpić do PPK, pisał dla money.pl Oskar Sobolewski
Co z pozostałymi zapisanymi automatycznie? Oni, jak zapewnił BI Marczuk, otrzymają wpłatę do końca października.
Jak wyjaśniał wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju, to przesunięcie wynika z tego, że wpłata powitalna jest należna osobie, która jest uczestnikiem PPK przez trzy miesiące i za te trzy miesiące zostały potrącone składki z jej wynagrodzenia. Sporo ludzi nie załapało się w tym kwartale na ten wymóg. Dlatego też pieniądze otrzymają w później.