Druga podwyżka emerytur będzie miała zatem charakter interwencyjny, mający na celu "ochronę świadczeniobiorców (przede wszystkim emerytów i rencistów pobierających najniższe świadczenia) przed skutkami wysokiego wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych w trakcie roku" - czytamy w projekcie ustawy.
Rząd chce, by druga waloryzacja była przeprowadzana co rok 1 września, o ile wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w pierwszym półroczu danego roku przekroczy 105 proc. To nałoży na GUS dodatkowy obowiązek publikowania danych na ten temat do 15 lipca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rząd będzie potrzebował wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem w pierwszym półroczu danego roku, wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych dla emerytów i rencistów w pierwszym półroczu danego roku oraz realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w pierwszym półroczu danego roku.
Jak druga waloryzacja będzie wyliczana? "Analogicznie jak ma to miejsce w przypadku waloryzacji rocznej, dodatkowa waloryzacja będzie polegała na pomnożeniu kwoty świadczenia i podstawy jego wymiaru, w wysokości przysługującej 31 sierpnia roku, w którym przeprowadza się dodatkową waloryzację, przez wskaźnik dodatkowej waloryzacji. Dodatkowa waloryzacja obejmie emerytury i renty przyznane przed terminem tej waloryzacji" - czytamy w projekcie ustawy.
Rząd proponuje, aby wskaźnikiem dodatkowej waloryzacji był wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w pierwszym półroczu danego roku (pod warunkiem jego przekroczenia ponad 105 proc.) zwiększony o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w pierwszym półroczu danego roku.
Będzie możliwe zwiększenie udziału realnego wzrostu wynagrodzenia we wskaźniku drugiej waloryzacji, ponad ustawowe 20 proc. Zgodnie z pomysłem rządu, będzie o tym decydować Rada Dialogu Społecznego podczas corocznych rozmów, które odbywają się w czerwcu.
Prognozy NBP ws. inflacji. "Sytuacja jest dynamiczna"
Według prognoz NBP nie tylko w tym, ale także w kolejnych trzech latach inflacja może nie przekroczyć wymaganych do drugiej waloryzacji 5 proc. Jednak zdaniem wiceministra rodziny Sebastiana Gajewskiego na obecne prognozy ekonomiczne dotyczące inflacji należy patrzeć ostrożnie.
- Pamiętajmy, że sytuacja jest dynamiczna. Część prognoz mówi, że inflacja za pierwsze półrocze będzie przekraczać 5 proc., część wskazuje, że nie. Trzeba też zauważyć, że przy waloryzacji z reguły bierzemy pod uwagę nie inflację ogólną, tylko inflację emerycką, która jest zazwyczaj wyższa od inflacji ogólnej - wskazał Gajewski.
Jedna waloryzacja w roku. Oto wyliczenia
"Fakt" wyliczył, jak zmienią się świadczenia emerytów i rencistów, gdy waloryzacja będzie się odbywać tylko raz w roku - od 1 marca.
Przykład? Emerytura w wysokości 1020,29 zł "na rękę" od marca przyszłego roku wzrosłaby do 1078,79 zł, a rok później do 1117,87 zł. Oznacza to wzrost o niespełna 100 zł w ciągu dwóch lat.
Senior, który dziś otrzymuje 2040,58 zł netto za rok mógłby liczyć na 2168,37 zł, a rok później na 2344,66 zł. To już bardziej zauważalny wzrost - o nieco ponad 300 zł. Emeryt ze świadczeniem w wysokości 2956,88 zł netto w 2025 r. otrzymywałby 3143,99 zł, a rok później 3243,66 zł.