Rządzić krajem mają tylko przez dwa tygodnie. W poniedziałek prezydent Andrzej Duda wręczył nominacje 18 ministrom nowego rządu Mateusza Morawieckiego. Premier wciąż przekonuje, że szuka poparcia dla swojego gabinetu, choć jego misja skazana jest na porażkę.
Dwutygodniowy gabinet PiS robi co może, aby sprawiać pozory normalnego rządu, który sprawnie wykonuje swoje obowiązki. Stąd kolejne spotkania premiera z nowymi ministrami i wrzutki ustawowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował w czwartek rano na platformie X o spotkaniu premiera Morawieckiego z nową minister rodziny i polityki społecznej oraz kierownictwem resortu.
"Tematami spotkania były m. in. emerytury stażowe, programy i zadania PFRON oraz projekty wspierające polskie rodziny" - wyjaśnił Müller.
PiS obiecało wprowadzenie emerytur stażowych, ale pomysł od dwóch lat leży w Sejmie.
– Gdyby PiS chciało tę obietnicę spełnić, już dawno by to zrobiło - przekonywał w programie "Money.pl" Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny i rynku pracy. - Z 800 plus jakoś udało się szybko zadziałać. Negatywnie oceniam to rozwiązanie. Emerytury stażowe mogłyby być realizowane pod warunkiem, że byłaby to część większej reformy emerytalnej związanej z wyrównywaniem i podnoszeniem wieku emerytalnego – zaznaczył ekspert.
Rewolucja w emeryturach. Jest już projekt
Już po wyborach, w wyniku których PiS straci władzę w Polsce, projekt trafił do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów 21 listopada. Według założeń emerytura stażowa będzie przysługiwała bez względu na wiek, osobom posiadającym okres składkowy wynoszący co najmniej 38 lat dla kobiet i 43 lata dla mężczyzn.
Projekt nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw dotyczący wprowadzenia emerytur stażowych realizuje jeden z punktów porozumienia rządu z NSZZ "Solidarność".