"Dostałem pisemko, w którym ZUS po 37 latach płacenia wymaganych składek gwarantuje mi 386 zł emerytury. Nie mogłem w to uwierzyć (...) Moja żona się śmiała, że nawet łódki nie zatankuję za te pieniądze, nie mówiąc już o samochodzie" - poinformował Świerzyński we wpisie, o którym pisze "SE".
Skąd tak niskie emerytury artystów? Jak czytamy, częstą przyczyną jest rodzaj umowy, na podstawie której gwiazdy świadczą pracę, np. umowa o dzieło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problem z emeryturami. Dotyczy nie tylko artystów
Serwis Bezprawnik.pl podkreśla, że pracujący na umowach cywilnoprawnych, a zwłaszcza umowach o dzieło, są praktycznie wyłączeni z systemu ubezpieczeń społecznych. Dotyczy to nie tylko artystów. "Co gorsza, wszystko wskazuje na to, że system emerytalny w Polsce siedzi na bombie, która cichutko sobie tyka" - czytamy.
Traktowanie umów cywilnoprawnych jako korzystniejszy dla pracodawcy zamiennik umowę o pracę sprawia, że emerytura w podobnej wysokości co świadczenie Sławomira Świerzyńskiego może w nadchodzących latach czekać wielu Polaków - ostrzega prawniczy serwis.