W czerwcu tego roku pocztowcy złożyli petycję w Sejmie, w której domagali się przywrócenia emerytur pomostowych. Związek zawodowy NSZZ Listonoszy Poczty Polskiej, który jest głównym inicjatorem tej akcji, wnosi o przywrócenie możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury przez listonoszy - przypomina "Fakt".
Autorzy podkreślają w dokumencie, że "listonosz podczas zmiany większość czasu spędza w otwartej przestrzeni, wystawiony na działanie warunków atmosferycznych".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"W okresie letnim temperatury często przekraczają 32, a nawet 35 stopni Celsjusza. W okresie jesiennym i zimowym występują opady deszczu, deszczu ze śniegiem, marznącego deszczu, mocny wiatr potęgujący odczucie chłodu, natomiast w okresie zimowym temperatury spadają poniżej zera. Listonosze ze względu na specyfikę pracy nie mają możliwości w dostateczny sposób zabezpieczyć się przed działaniem niekorzystnych warunków atmosferycznych, a to powoduje przedwczesne starzenie organizmu" - czytamy w petycji, którą cytuje dziennik.
Związkowcy chcą, by doręczyciele mogli przechodzić na emeryturę o pięć lat wcześniej - czyli mężczyźni po ukończeniu 60 lat, a kobiety - 55 lat.
Listonosze liczyli, że jeszcze przed wyborami uda się zmienić przepisy. Niestety pomimo złożenia petycji w czerwcu, dopiero w sierpniu trafiła ona do sejmowej Komisji Petycji. W sierpniu posłowie zebrali się tylko dwa razy, a potem zaczęła się najdłuższa w tej kadencji przerwa. Powód? Kampania wyborcza. W tej sytuacji listonosze muszą porzucić nadzieje, że jeszcze w tej kadencji Sejmu uda się przywrócić wcześniejsze emerytury - informuje "Fakt".
"Niedopuszczalny brak reakcji"
Postulat listonoszy poparła Dorota Gardias z Forum Związków Zawodowych. "Niedopuszczalny jest fakt braku jakiejkolwiek reakcji ze strony Marszałek Sejmu na zgłaszane przez polskich obywateli działających przez umocowane do tego związki wnioski" - czytamy w piśmie szefowej FZZ do marszałek Sejmu, które cytuje dziennik.
Związkowcy zapowiadają, że nie odpuszczą i w nowej kadencji dalej będą walczyć o przywrócenie przywilejów.