- Uważam, że 30-krotność tworzy sytuację, w której w Polsce mamy jeden z najbardziej degresywnych systemów podatkowych w Europie. Dlatego próbowaliśmy znów wnieść projekt (likwidujący limit – red.) pod obrady, bo optujemy, by tę degresywność zlikwidować - powiedział w Sejmie Mateusz Morawiecki przed głosowaniem nad wotum zaufania.
Równocześnie premier zapewnił, że jego ekipa polityczna nie zamierza wycofywać się z pomysłu i temat „będzie konsultowany” ze związkowcami i "częścią obozu Zjednoczonej Prawicy”.
Mateusz Morawiecki dodał, że brak ustawy likwidującej 30-krotność spowoduje, że w budżecie zabraknie 5,3 mld zł, co utrudni dotrzymanie obietnicy o zrównoważonym budżecie w roku 2020 r.
30-krotność ZUS. Gowin: obronię przedsiębiorców, nie umierając. Będę królem życia
Przypomnijmy że Marcin Horała wyznaczony na posła reprezentującego wnioskodawców krótko przed godziną 17:00 złożył oświadczenie o wycofaniu projektu z parlamentu. Chwilę później wyjaśnił, że to ze względu na brak wystarczającego poparcia dla projektu.
30-krotność ZUS. PiS wycofuje projekt ustawy
Przeciwny pomysłowi jest od kilku miesięcy wicepremier i prezes koalicyjnego Porozumienia Jarosław Gowin. Jak wielokrotnie ostrzegał, on i jego 17 posłów będzie głosować przeciwko projektowi likwidującej limit. Tym samym PiS musiał liczyć na poparcie opozycji, by przeforsować swój pomysł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl