Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Michał Żuławiński
|
aktualizacja

"Europejska emerytura" dostępna w Polsce. Oferują ją nam Słowacy

31
Podziel się:

Tzw. europejska emerytura poszerza wachlarz możliwości inwestowania na emeryturę. Rozwiązanie to ma swoje zalety i wady, które warto znać przed podjęciem decyzji o wyborze OIPE - pisze dla money.pl Michał Żuławiński ze Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.

"Europejska emerytura" dostępna w Polsce. Oferują ją nam Słowacy
Na OIPE można oszczędzać bez podatku od zysków kapitałowych, o ile wpłacaliśmy pieniądze przez minimum 5 lat oraz wypłacimy środki po 60. roku życia (Adobe, GETTY, Artur Widak, NurPhoto, Karol Serewis, SOPA Images)

ZUS, OFE, IKE, IKZE, PPK, PPE – w emerytalnych skrótowcach już teraz łatwo się pogubić, a właśnie doszedł jeszcze jeden. OIPE , czyli Ogólnoeuropejski Inwestycyjny Produkt Emerytalny, to jednak produkt szczególny, zarówno pod względem konstrukcji, jak i umocowania w prawie nie tylko polskim, ale także unijnym. Potocznie nazywany jest "europejską emeryturą".

O czym warto wiedzieć, by podjąć świadomą decyzję o tym, czy warto oszczędzać na emeryturę w OIPE?

Jak działa OIPE

Zacznijmy od nazwy. OIPE to Ogólnoeuropejski Inwestycyjny Produkt Emerytalny. Równolegle funkcjonuje też termin angielski (Pan-European Personal Pension Product, PEPP) jednak w artykule tym pozostaniemy przy określeniu w języku polskim. Wystarczy wiedzieć, że OIPE w Polsce jest tym, czym PEPP na poziomie UE.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "NBP będzie przechowalnią dla PiS-u". Czy 37 tys. zł pensji to dużo?

OIPE zostało wprowadzone do Polski w ustawie przyjętej jeszcze przez poprzedni parlament, co stanowiło wdrożenie unijnego rozporządzenia z 2019 r.

Europejskie przepisy określiły ogólne ramy funkcjonowania nowego produktu emerytalnego, lecz w każdym kraju może on przyjąć nieco inną postać. Ma to związek z odmienną konstrukcją systemów emerytalnych czy podatkowych w poszczególnych państwach UE. W Polsce oparto się w sporej mierze na Indywidualnym Koncie Emerytalnym, z czym wiąże się m.in. zwolnienie z podatku Belki po spełnieniu odpowiednich warunków oraz roczny limit wpłat. Nie znaczy to jednak, że OIPE i IKE to to samo.

Przede wszystkim OIPE nie pozwala na samodzielne zarządzanie swoimi pieniędzmi, co w przypadku IKE (albo IKZE) można robić przy pomocy rachunku maklerskiego.

OIPE to zawsze produkt zarządzany i w pewien sposób wystandaryzowany. Jego dostawca może oferować tylko rozwiązania inwestycyjne o odpowiednim profilu ryzyka (maksymalnie do sześciu wariantów), a także udostępniać swoje produkty w minimum dwóch krajach członkowskich UE.

Podsumujmy najważniejsze cechy OIPE, dodając kilka istotnych szczegółów:

  • OIPE oferują inwestowanie w gotowe produkty, najczęściej w formie inwestowania pasywnego.
  • Na OIPE można oszczędzać bez podatku od zysków kapitałowych, o ile wpłacaliśmy przez minimum 5 lat oraz wypłacimy środki po 60. roku życia (lub 55., gdy nabyło się uprawnienia emerytalne).
  • Środki na OIPE są prywatne, można je dziedziczyć oraz wcześniej wycofać (wtedy jednak podatek zapłacimy).
  • Zwrot środków możliwy jest jedynie w całości.
  • Można mieć tylko jedno OIPE.
  • Po dokonaniu wypłaty nie można już założyć kolejnego rachunku.
  • Na OIPE można wpłacić co roku ograniczoną kwotę.
  • Do końca 2023 r. to 21 312 zł, w przyszłym roku będzie więcej – to uzależnione od prognozowanego wynagrodzenia w polskiej gospodarce.
  • W przypadku przeprowadzki do innego kraju można kontynuować oszczędzanie w polskim OIPE lub założyć OIPE działające w tym kraju (o ile jest).
  • Nie da się jednak, będąc polskim rezydentem podatkowym, założyć OIPE za granicą.

Słowacki śmiałek sam na placu boju

Na razie jedynym dostawcą OIPE jest Finax – słowacki robodoradca, który nad Wisłą działa od 2019 r. Co istotne, Finax jest jedynym dostawcą OIPE w całej UE.

Przed naszym krajem, analogiczne produkty emerytalne Słowacy uruchomili u siebie, a także w Czechach i Chorwacji. Aktualne informacje o dostawcach OIPE znaleźć można na stronie prowadzonej przez Europejski Urząd Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych.

Od 25 października, kiedy Finax oficjalnie ogłosił uruchomienie OIPE w Polsce, rachunek tego rodzaju założyło ponad 1500 osób. Część rozpoczęła oszczędzanie od zera, część przeniosła aktywa gromadzone wcześniej na rachunku IKE. Większość z oszczędzających na OIPE zdecydowała się na bardziej "agresywny" z dwóch oferowanych wariantów inwestycyjnych. Do wyboru są strategie 100:0 (100 proc. akcji, 0 proc. obligacji) oraz 80:20 (analogicznie).

Mowa tu jedynie o akcjach i obligacjach z rynków światowych, ponieważ Finax nie inwestuje bezpośrednio na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Wpłat na OIPE dokonywać można w złotych i euro, co także różni to rozwiązanie od IKE czy IKZE, gdzie wpłacać można jedynie polską walutę (ponosząc potem koszty przewalutowania, jeśli to potrzebne). Według danych Finaxa na wpłaty w euro decyduje się co piąty klient.

Ważna uwaga – w OIPE wbudowany jest mechanizm mający na celu stabilizowanie wyników portfela w ostatnich latach oszczędzania. W momencie osiągnięcia wieku emerytalnego 60 proc. środków lokowanych może być w akcjach (zazwyczaj to bardziej ryzykowne od obligacji, ale za to potencjalnie bardziej zyskowne), zaś 40 proc. w obligacjach (teoretycznie mniej ryzykowne od akcji). Redukcji tej nie da się wyłączyć, nawet jeżeli OIPE nie stanowią jedynego sposobu na oszczędzanie na emeryturę – chociaż inwestor może mieć przecież samodzielnie kupione obligacje skarbowe lub fundusz obligacji.

OIPE nie mogą też założyć osoby, które wciąż pracują, ale już nabyły uprawnienia emerytalne wynikające z wieku.

Oszczędzanie się opłaca, kontrolowanie opłat też

Opłata za zarządzanie OIPE wynosi w Finax 0,72 proc. wartości aktywów rocznie (0,6 proc. + słowacki VAT). To mniej od określonego na poziomie unijnym limitu opłaty za zarządzanie na poziomie 1 proc. Do tego należy doliczyć opłaty "zaszyte" w samych funduszach ETF – to jednak kwestia uniwersalna, która nie dotyczy jedynie OIPE.

To właśnie poziom opłat, a także wspomniany sztywny charakter (brak możliwości samodzielnego konstruowania portfela) zaliczany jest do najczęściej wskazywanych przez inwestorów mankamentów OIPE. Koszty to wróg inwestora, szczególnie w długim terminie, gdy gromadzone będą większe kwoty.

Opłata za zarządzanie rzędu 0,72 proc. czy 1 proc. może brzmieć niewinnie, ale w dłuższym horyzoncie może rosnąć do istotnych kwot (np. gdy zgromadzimy 500 tys. czy milion złotych oszczędności na emeryturę), które uszczuplą nasz kapitał niezależnie od generowanych wyników.

W wariancie alternatywnym, w postaci np. samodzielnego kupowania ETF-ów w domu maklerskim oferującym IKE/IKZE, koszty można wyraźnie ograniczyć do prowizji za zlecenie, przewalutowanie czy przechowywanie aktywów. Wymaga to jednak własnej aktywności, podczas gdy OIPE to inwestowanie w dużej mierze na "autopilocie". Nie znaczy, że inwestor może całkowicie o tym zapomnieć.

Od czasu do czasu każdą inwestycję należy sprawdzić, bowiem mogą zmienić się przepisy, oferta firmy, w której inwestujemy itp. Choćby obecny rok pokazał, że to istotne – latem z polskiego rynku zwinęły się platformy WealthSeed oraz Aion, zmuszając klientów do innego zainwestowania swoich pieniędzy.

Trudno jednak do końca porównywać OIPE z samodzielnym inwestowaniem, ponieważ dla wielu osób alternatywą będzie brak jakiegokolwiek inwestowania, co w znacznej większości przypadków jest po prostu złym wyborem. Wynikać może to zarówno z obawy o własne umiejętności, brak wiedzy, systematyczności itp.

Dlatego OIPE traktować można jako uzupełnienie krajobrazu rozwiązań dla osób chcących oszczędzać długoterminowo, a nie jako jeden, jedyny i najlepszy produkt dla wszystkich. Takich rozwiązań w świecie finansów najczęściej nie ma i każdy inwestor musi dobrać narzędzia odpowiednie do swoich potrzeb.

Michał Żuławiński, Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
oszczędzanie
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Michal Zulawinski
KOMENTARZE
(31)
WYRÓŻNIONE
konduktorka
rok temu
Jedyna pewna emerytura to kawałek własnego ogródka. Przynajmniej będzie co jeść. A nie jakieś akcje stacje ... obligacje
ryszard
rok temu
przeczytałem ten "prospekt reklamowy" nie ma słowa o oprocentowaniu ale za to są koszty i warunki wypłaty. To jest wał na całego! Wstyd money że reklamujecie przekręt finansowy
Dżej
rok temu
Nie masz w ogóle wpływu na jakiego typu akcje idą pieniądze, to naprawdę świetnie. Na pewno decydenci wybrali odpowiednie spółki według swojego klucza. Powodzenia, ja nie skorzystam.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (31)
Grześ
10 miesięcy temu
Frajerów nie brakuje znajdą się tacy co łykną haczyk.
Lulu
12 miesięcy temu
Tusk wrócił,Tusk władzę ma.Tusk co obiecał to Wam da.
Kuba
12 miesięcy temu
Zacząłem niedawno nową pracę jako technik dentystyczny. Skończyłem edukację w Studium Pracowników Medycznych i Społecznych. Wreszcie robię to, co mnie pasjonuje, a do tego bardzo dobrze zarabiam. Nie chce też polegać na samej emeryturze, więc zacząłem sukcesywnie na nią oszczędzać.
Marian
rok temu
Ja wam Tuska nie wybierałem.
taka prawda
rok temu
we wszelkich ubezpieczeniach produktach bankowych pewne jest jedno - opłaty i koszty to jest wyszczególnione czarno na białym. Jakikolwiek zysk to juz loteria i sprawa bardzo niepewna. Zus to już skrajnośc ale to są złodzieje.
...
Następna strona