Jeśli mieszkasz w Polsce, a emeryturę dostajesz jak w kraju Europy Zachodniej, zyskujesz podwójnie. W sklepach jest u nas taniej, a emerytury, tak jak zarobki, na zachodzie Europy są dużo wyższe.
Polska to dla emerytów z Europy Zachodniej cenowy raj
To wyjątkowo korzystne rozwiązanie ściąga do nas ostatnio m.in. emerytów z Wielkiej Brytanii. Liczba osób, które mieszkają w Polsce i pobierają brytyjskie emerytury, w ostatnim czasie gwałtownie rośnie. W dużej mierze to po prostu Polacy, którzy zyskali prawo do świadczenia, pracując na Wyspach.
Jednak – jak pisał niedawno "Daily Mail" – coraz częściej także osoby całe życie mieszkające w Wielkiej Brytanii wybierają się na emigrację na emeryturę do Polski. Z prostej przyczyny: jakość życia jest u nas porównywalna przy dużo niższych cenach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– W Wielkiej Brytanii wyjście do restauracji też jest drogie. Polskie jedzenie jest pyszne ze wspaniałymi mięsami i serami. Można tu również dostać fantastyczne wino, a dobra butelka kosztuje około 40 zł (7 funtów) – zachwyca się naszym krajem w wypowiedzi dla "Daily Mail" 73-letni John, były pracownik brytyjskiej publicznej służby zdrowia.
Polscy europosłowie mogą liczyć na 7-8 tysięcy zł "dodatku" do emerytury
W podobnej sytuacji są polscy europosłowie. Jak zauważa poniedziałkowy "Fakt", 68-letni obecnie Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski unijną emeryturę pobiera już od 5 lat. W 2022 r. otrzymywał z tego tytułu ponad 7360 zł brutto miesięcznie*.
Nawet więcej, bo ponad 8230 zł brutto miesięcznie* pobierał w 2022 r. 70-letni obecnie Bogusław Sonik z PO.
Obaj panowie pobierają też osobno emeryturę z ZUS, a jako posłowie obecnej kadencji Sejmu także poselską dietę. Z punktu widzenia polskiego prawa nie ma w tym nic dziwnego, bo oba świadczenia emerytalne się nie wykluczają, a praca w Sejmie też nie zawiesza prawa do ich pobierania.
Oto na jaką emeryturę mogą liczyć europosłowie
Europosłowie zyskują prawo do świadczenia emerytalnego z tego tytułu po ukończeniu 63. roku życia. Wynosi ono 3,5 proc. wynagrodzenia za każdy pełny rok wykonywania mandatu (lecz w sumie nie więcej niż 70 proc. wynagrodzenia). Koszt tych świadczeń emerytalnych pokrywany jest z budżetu Unii Europejskiej.
Wynagrodzenie europosła to z kolei 38,5 proc. wynagrodzenia podstawowego sędziego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Wszyscy europosłowie dostają tyle samo uposażenia, co sprawia, że dla posłów z Polski i innych krajów znajdujących się w ogonie Unii, są one (relatywnie do lokalnych cen i zarobków) wyjątkowo korzystne.
Dużo więcej, bo nawet – jak wylicza "Fakt" – ponad 20 tysięcy zł miesięcznie może otrzymywać Donald Tusk. Polityk ten przez pięć lat piastował urząd przewodniczącego Rady Europejskiej. To jedno z trzech najwyższych stanowisk w Unii Europejskiej. On też ma prawo, by równocześnie pobierać emeryturę z ZUS i dalej pracować.
Takie świadczenie sprawi, że Tusk będzie jednym z najbogatszych polskich emerytów. Jak przekazał money.pl Zakład Ubezpieczeń Społecznych, z samego ZUS-u emeryturę powyżej 20 tys. zł pobierają zaledwie 22 osoby.
Świadczenia z europarlamentu są szczególnie wysokie, jeśli porównamy je z polskimi. 1563 euro miesięcznie, które w 2022 r. pobierał poseł Cymański, to ok. 120 proc. średniej męskiej niemieckiej emerytury. Zarazem to już aż ok. 220 proc. średniej polskiej emerytury wypłacanej przez ZUS mężczyznom (kobiety zarówno w Polsce, jak i w Niemczech, mają dużo niższe świadczenie).
Brukselska emerytura w relacji do belgijskich stawek
Jak ocenia w komentarzu dla money.pl Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny i rynku pracy HRK oraz założyciel Debaty Emerytalnej, nie jest to jednak niesprawiedliwe rozwiązanie. Dotyczy osób wybieranych na stanowisko w demokratycznym, jasnym procesie. A jeśli ktoś pracuje w Brukseli, to powinno się mu wypłacać świadczenie w relacji do zarobków w Brukseli, a nie w relacji do zarobków w Warszawie czy w Bukareszcie.
Jeśli spojrzymy na średnie zarobki w całej Unii, nie będzie ta stawka jakoś specjalnie się wyróżniać na ich tle – ocenia Oskar Sobolewski.
Jak dodaje, wydatki na poselskie emerytury to też bardzo mały koszt w porównaniu z tym, ile kosztuje na przykład cały system emerytalny. W jego ocenie jest to marginalny temat, biorąc pod uwagę choćby inne problemy systemów emerytalnych w Unii.
– Natomiast jeśli polityk traktuje wyjazd do Brukseli przede wszystkim jako okazję do wzbogacenia się, to już ocenę powinni mu wystawiać wyborcy – zauważa Sobolewski.
*Przeliczenia przy kursie 1 euro = 4,71 zł
Mateusz Lubiński, dziennikarz money.pl
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.